Pokemon Adventure in Kanto Hlar
Ataki: Żar , Drapanie , Płomień , Kula Ognia , Miotacz Płomieni , Stalowy Ogon , Krąg Ognia
Opis : Jest to pokemon który jest najbardziej koleżeński w krainie którą zamieszkuje.Jest dobrym kolegom ale jeśli ktoś go obrazi może całkiem zmienić swoje zachowanie.Lubi walczyć i zwyciężać.Jego najlepszymi przyjaciółmi są Shadow i Ajana. Ajana
Ataki: Atak Ciałem , Ostry Liść , Dzikie Pnącza , Burza Liści , Słoneczny Promień
Opis : Jest spokojna i uwielbia żartować.Nie lubi trenować ale jak musi to daje z siebie wszystko.Lubi walczyć tak samo jak Hlar i ciągle stara się być lepsza od swoich kolegów. Shadow
Ataki: Bąbelki , Atak Pięścią , Wodna Broń , Strumień Wody , Wodny Puls , Kula Lodu
Opis : Najodważniejszy spośród swoich kolegów.Ciągle próbuje udowodnić Hlarowi że jest od niego silniejszy i często mu się to udaje.Uwielbia trenować(jako jedyny) i dlatego często jest najlepiej przygotowany na walki. Alonse
Ataki: Cięcie , Cięcie X , Szybki Atak , Hiper Promień , Trujące Ukłucie
Opis: Narazie brak Janas
Ataki : Burza Liści , Ostry Liść , Dzikie Pnącza , Magiczny Liść , Słoneczny Promień , Giga Odpływ
Opis: Główny rywal Hlara i Shadowa.Chciał zaprzyjaźnić się z nimi lecz oni z nim nie.Jest zakochany w Ajanie. Kitty
Ataki: Strzał Siecią , Atak Ciałem , Szybki Atak , Pomocna Dłoń , Hiper Promień
Opis: Jest to pielęgniarka w stolicy Kanto lecz mimo swojego zawodu uwielbia oglądać i uczestniczyć w walkach.Pomoże każdemu i zawsze stara się wszystko zrobić szybko ale zarówno najdokładniej jak może. Nelly
Ataki : Trujący Kieł , Trucizna , Gryzienie , Drapanie , Szybki Atak , Centro Cios
Opis : Córka pani doktor w stolicy Kanto.Ciągle spędza czas z mamą lecz dużo bardziej lubi podróżować lub walczyć.Bardzo przyjaźni się z Kitty.
1. Pierwsza Walka
-Hlar wstawaj!-usłyszał głos nad sobą Charmander.
-Przecież dopiero 5:00, codziennie wstaje o 10:00 i jakoś ci to nie przeszkadza.-odpowiedział mamie.
-Do naszego miasta przyszedł właśnie wielki profesor Snorlax.Chce żeby wszyscy ci którzy w przyszłości chcą być najlepszymi na świecie przyszli teraz do niego.
Hlar nie dał się dalej namawiać i szybko wstał z łóżka.Zjadł miske Poke-Karmy i wybiegł na dwór.Przed sobą zobaczył profesora , który mówił coś do wszystkich którzy zgromadzili się na placu.
-Czy coś mnie ominęło?-zapytał Shadowa.
-Profesor postanowił urządzić turniej dla dziewczyn i dla chłopców żeby wyłowić 10 najlepszych pokemonów w każdym mieście.-odpowiedział.
-Postanawia zabrać ze sobą pięć najlepszych dziewczyn pięć najlepszych chłopaków.-dodała Ajana.
-A więc zaczynamy!-usłyszeli głos profesora.-Jako pierwsi zawalczą Pikachu kontra.....-wskazał na Shadowa.
Shadow był w bardzo trudnym położeniu.Miał zawalczyć z pokemonem elektrycznym a więc już na starcie rywal miał przewage.Po chwili Pikachu pojawił się po przeciwnej stronie placu.Shadow , Ajana i Hlar bardzo dobrze go znali.Był on synem mistrza ligi.Jego ojciec był znany w całym kraju a Pikachu był uważany za najsilniejszego młodego pokemona.
-Zaczynamy!-powiedział profesor a Pikachu od razu zaczął szykować Piorun.
Shadow skoncentrował się żeby uniknąć Pioruna i udało mu się to.Po czym zaraz uderzył Pięścią Pikachu i znacznie go osłabił lecz miał on jeszcze dużo siły.Pikachu znowu użył Pioruna lecz tym razem trafił w Shadowa i zadał mu bardzo bolesne obrażenia.Następnie trafił Shadowa szybkim atakiem i Shadow ledwie trzymał się na nogach.Jednak zdołał wytworzyć Bąbelki które zadały bardzo małe obrażenia przeciwnikowi.Pikachu zbliżał się żeby skończyć walke Szybkim Atakiem kiedy nagle Shadow walnął go Ciosem Pięścią prosto w brzuch.Pikachu ledwo utrzymał się na nogach ale kolejny cios sprawił że nie wytrzyma i padł.
-Squirtle zwyciężył!-powiedział profesor i Shadow powolnym krokiem wrócił do przyjaciół.
Kolejne walki trwały raz bardzo krótko a raz bardzo długo.W końcu przyszła pora na Hlara.
-Teraz ostatnia walka 1/8!Charmander kontra Pidgey!
Hlar stanął po jednej stronie placu a Pidgey po drugiej.
-Zaczynamy!-powiedział profesor i zaczęła się pierwsza walka Hlara.
Od razu skumulował w sobie całą energie i zaatakował Pidgey'a Żarem.Trafił i Pidgey bardzo mocno ucierpiał.Zaczął atakować Hlara dziobaniem ale ten uniknął i użył Drapania które prawie powaliło przeciwnika.Potem wystarczyło już tylko użyć Żaru i rywal padł.
-Charmander zwycięża!-krzyknął profesor a Hlar wrócił wcale nie zmęcznony do reszty.
-Teraz walczą dziewczyny.-powiedział i zaczęły się kolejne walki.
Ajana spokojnie pokonała Nidoran i przeszła do ćwierćfinału.
-Teraz robimy godzine przerwy!Po upłynięciu godziny wszyscy którzy zakwalifikowali się do ćwierćwinałów mają zjawić się na placu.
Prawie wszyscy poszli trenować żeby nauczyć się jakiegoś nowego ataku lecz Hlar i Shadow chcieli iść coś zjeść więc poszli do domu Shadowa.Ajana nie miała wyboru i też poszła z nimi.Wszyscy zjedli tak że już więcej nie mogli i udali się na plac.Byo jeszcze 20 minut do początku ćwierćfinałów więc podeszli do profesora żeby się zapytać gdzie pojedzie z pokemonami których wybierze spośród ich wszystkich.
-Chcę pojechać z tymi najlepszymi do stolicy Kanto.Są tam świetne warunki do rozwoju dla młodych pokemonów.Jest tam mnóstwo turniejów a co roku odbywają się tam mistrzostwa.Wokół tego miasta jest dużo polan i lasów oraz przepływają tam dwie największe rzeki więc jest to tak jakby raj dla pokemonów.A co wy robiliście przez te 40 minut bo nie wdziałem was z resztą pokemonów na treningu?
-Byliśmy zjeść bo najedzony pokemon to silny pokemon.-odpowiedziała Ajana.
-Idźcie potrenować przez ten czas co wam został.Widze że są z was zdolne pokemony i może opanujecie jakis nowy atak.
-Dobra , jak mus to mus.-zakończyła Ajana i udali się na miejsce gdzie wszyscy trenowali.
Hlar próbował się nauczyć płomienia , Ajana Dzikich Pnączy a Shadow Wodnej Broni.
-Jeszcze 2 minuty i macie być wszyscy na placu!-krzyknął profesor a za ten czas nauczyli się nowych ataków.
-Teraz odbędą się walki ćwierćfinałowe!-powiedział profesor i pokazał kto z kim będzie walczył.Hlar zawalczy z Porygonem a Shadow z Vulpixem.Los był po stronie bohaterów i jeżeli Shadow i Hlar się spotkaja to dopiero w finale.Natomiast Ajana zawalczy z Dratini.
Czy Hlar pokona Porygona?Czy Shadow i Hlar spotkają się w finale?Kto wygra turniej?Tego dowiecie się w następnym rodziale.
2. Prawie Finał
Rozpoczęła się pierwsza walka.Tentacool walczył z Rattatą.Ostatecznie Rattata wygrał pojedynek kończąc go Szybkim Atakiem.W następnej walce miał wystąpić Shadow.Na przeciwko niego pojawił się Vulpix.
-Zaczynajcie!-powiedział Snorlax i zaczęła się walka.
Shadow Wodną Bronią i potężnym ciosem szybko zakończył pojedynek i przeszedł do półfinału gdzie zmierzy się z Rattatą.
Następna walka odbyła się pomiędzy jakimś Bulbasaurem i Starmie.
-Wygram to dla ciebie , złotko!-powiedział Bulbasaur do Ajany i wyszedł na plac żeby walczyć.
Jak się okazało znokautował Starmie już w pierwszej kolejce za pomocą Burzy Liści.Teraz jednak przyszła kolej na walke Hlara.
-Niech wygra lepszy!-powiedział profesor i mrugnął w strone Charmandera.
Lepszy na placu zdecydowanie był Hlar który za pomocą Płomienia powalił Porygona który jednak zadał mu lekkie obrażenia.
Zaraz po jego pojedynku zaczęła się rywalizacja dziewczyn.Ajana walczyła jako pierwsza i miała poważne problemy żeby pokonać Tangele gdyż jej ataki niezbyt mocno raniły przeciwniczke.Wtem obmyśliła świetny plan.Kiedy użyła Dzikich Pnączy Tangela znów myślała że chce ją zaatakować więc stanęła i chciał przetrzymać atak lecz Ajana chwyciła ją i wzięła w góre i puściła przy czym kiedy Tangela spadała użyła Ataku Ciałem i Tangela padła.Kiedy ćwierćfinały się skończyły Ajana zobaczyła że następny pojedynek rozegra z faworytką zawodów Charmander.
Ajana powiedziała kolegom co powiedział do niej Bulbasaur i Charmander zły udał się do niego.
-Ty stary , jak możesz zaczepiać dziewczyne dużo ładniejszą od siebie?-zapytał Bulbasaura Hlar.
-Uspokuj się!Ty masz na imię Hlar , tak?
-No.A jakim prawem ty znasz moje imię?
-Ma się swoje znajomości.A tak właściwie to jestem Janas.Mam do ciebie pytanko.Oczywiście nie musisz się zgadzać, nic na siłę ale chciałbym się z wami zaprzyjaźnić i dołączyć do waszej paczki czy jak tam to nazywacie.
-Absolutnie nie!-usłyszeli głos z tyłu.Okazało się że to Shadow.
-Właśnie!-dodał Hlar.Ale tak naprawde był ciekawy czemu Shadow aż tak głośno krzyknął nie.
-Bo wydajesz mi się być jakiś fałszywy.Jeśli jednak wygrasz z Hlarem to możesz do nas dołączyć.
-Nic prostszego!-powiedział Bulbasaur i poszedł gdzieś.
-Czas zacząć półfinały!-powiedział profesor i koło niego pojawiło się 8 najlepszych.
-Wy już na pewno pojedziecie ze mną do stolicy Kanto.-powiedział.-A oto 2 pozostałych których wybrałem spośród przegranych.-kontynuował a obok niego pojawił się Pikachu i Goldeen.
-Ale trzeba wyłonić kto tu jest najlepszy!Więc zaczynamy!
Po prawej stronie placu pojawił się Shadow a po lewej Rattata.Shadow jako pierwszy uderzył Rattate i zyskał sobie chwilową przewage.Szybko atakował wodną bronią co jescze bardziej osłabiło mysz lecz Rattata ciągle trzymał się na nogach a do tego dołożył bardzo mocny Szybki Atak co troche osłabiło Shadowa.Jednak gdy próbował kończyć pojedynek Gryzieniem dostał Wodną Bronią w głowę i padł.Shadow był zadowolony z siebie i czekał co zrobi Hlar.
-Musisz to wygrać.-powiedział Hlarowi do ucha i ten wyszedł na plac.
Janas szybko użył Burzy Liści ale Hlar spalił je Płomieniem.Zaatakował Żarem i zadał poważne obrażenia rywalu.Kiedy Janasa wszystko bolało zaatakował z całej siły płomieniem ale przeciwnik trzymał się jescze na nogach.Hlar wyskoczył zza pleców Bulbasaura i użył jeszcze raz płomienia co wystarczyło by powalić rywala.
-Tak!Udało się!-krzyknął Hlar i podbiegł do Shadowa.
Tym czasem zaczęła się walka pomiędzy Scyther a Oddish.Po paru chwilach Oddish leżała pokonana.
-Ta Scyther jest chyba nie do pokonania.-szepnął Hlar Shadow'owi do ucha.
Tymczasem Ajana miała się zmierzyć z Charmander.
-Wszyscy uważają że to ona wygra,-szepnął tym razem Shadow do Hlar'a.
Ajana musiała wymyśleć jakąś taktyke która mogłaby pokonać Charmander.Charmander już na początku atakowała Płomieniami lecz Ajana sprytnie je unikała i zadała cios ciałem lecz niewiele to dało.Miała tylko chwilke czasu żeby się zastanowić i wykorzystała ją znakomicie.Kiedy Charmander się odwróciła zaatakowała Ajane Płomieniem lecz ta wskoczyła na nią i używała Ostrego Liścia prosto w ogon przeciwniczki.Potem zeskakując chwyciła ją za ogon i przewrócila rywalke.Teraz wystarczył już tylko solidny atak ciałem i Ajana miała kolejne zwycięstwo.
Po tym pojedynku do profesora Snorlaxa podleciał jakiś Pidgey.Chwile później profesor oznajmił ważną wiadomość.
-Niestety nie możemy rozegrać finału gdyż jesteśmy już prawie spóźnimy i musimy ruszać w droge.Macie godzine żeby się pożegnać i zbiórka tutaj.
-Zobaczcie kogo poznałam.-powiedziała Ajana do chłopaków i pokazała na Scyther.
-Cześć jestem Alonse!-powiedziała a chłopaki miło przywitali koleżanke.
-Chciała by dołączyć do naszej że tak powiem paczki.Co wy na to?
-No jasne!Może dojść!-odpowiedzieli zgodnie chłopcy.
Czy Alonse będzie dobrą koleżanką?Jak wygląda stolica Kanto?Tego dowiecie się w następnym rozdziale.
3. Akcja Ratunkowa
Pokemony pożegnały się z rodzicami i wkrótce wrócili do profesora.Po chwili przyleciało kilka ogromnych Fearow'ów i polecieli do miasta.
-Oto stolica Kanto!-powiedział profesor i wskazał na ogromne miasto i z olbrzymymi budynkami.-Na mnie już czas.Możecie teraz pozwiedzać miasto i poznać ludzi którzy tu mieszkają.Zamieszkacie w tym hotelu.-powiedział i wskazał na największy budynek.
-Wszyscy macie być w tym miejscu za równe 3 dni.-dokończył i odszedł.
Przyjaciele udali się do ośrodka Pokemon gdzie poznali Nidoran Nelly i Caterpie Kitty.
Nagle ktoś wpadł do ośrodka.Był to Kanghaskan.
-Pomóżcie!-krzyknął.-Na moją rodzine napadło stado Beedrilów a mój brat i siostra są ciężko ranni.
Nelly zawołała mame i razem z Kitty wsiadła do pojazdu który umożliwia teleportacje.
-Lecicie z nami?-zapytała Nelly i natychmiastowo wszyscy zgodzili się pomóc.
Po chwili znaleźli się w parku.Zobaczyli dom nad którym unosiło się ogromny rój Beedrili.
-Ja uratuje twoją rodzine!-powiedział Shadow i zaatakował rój Strumieniem Wody.
Około trzy czwarte Beedrili uciekło ale pozostałe gniewnie spojrzały na Shadowa.
-Kiedy ty się tego nauczyłeś?Przecież był.....-Shadow przerwał mu.
-Teraz nie pora na historyjki.-odpowiedział po czym zwrócił się do reszty.-My z Hlarem zajmiemy się osami a wy pomóżcie rodzinie Kanghaskan.
Dziewczyny szybko pobiegły pomóc a Shadow dokadnie powiedział Hlarowi przed chwilą obmyślony plan działania.
-No wiesz...To akurat może się udać.-odpowiedział Hlar i użył płomienia którym powalił kolejne 4 Beedrile.Zostao ich już tylko pięć.
Shadow natychmiast użył Wodnej Broni i zwrócił uwage Beedrili na siebie a w tym czasie Hlar skumulował w sobie całą energie i użył Kuli Ognia która powaliła reszte pokemonów.
-Brawo!-powiedział Shadow i przybił piątke z Hlarem.Szybko pobiegli do domu.
Kiedy Hlar i Shadow walczyli , dziewczyny opatrzyły rodzine i po chwili wybiegły z domu i zderzyły się z chłopakami.
-Misja wykonana pomyślnie.Sam rozwaliłem te pszczoły a Hlar minimalnie mi w tym pomógł.-powiedział Squirtle i uderzył Hlara który chciał zaprotesować.
-Nie wiem jak możemy się wam odwczięczyć.-powiedział Kanghaskan i dał Hlarowi jakąś dziwną paczke.-Myśle że to wam się spodoba.
Kiedy Hlar chciał otworzyć paczke Ajana go skrzyczała.
-Otworzysz to później!
-Nie krzycz tak bo ogłuchne.-odpowiedział oszołomiony Hlar.
-Nie kłóćcie się.-rozdzieliła ich a konkretnie Ajane Alonse.
-Shadow.-zwrócił się Hlar do kolegi.-To powiesz kiedy nauczyłeś się Strumienia Wody?
-Tak jak ty w walce z Beedrilami , improwizowałem.-powiedział a Hlar został dobity i spadł na ziemie.
-Wszystko w porządku?-zapytała Kitty.
-Tak , z nim jest tak zawsze.-powiedziała Ajana.
Nagle usłyszeli za sobą głos.
-Hlar , chodź zawalczyć!
-Poczekaj.-powiedział Hlar.-A z kim roz......To ty!Jak się tu dostałeś?
-Normalnie.Razem z profesorem.A jeśli chodzi ci dokładnie o to miejsce to udałem się na spacer.A więc co walczysz?Nauczyłem się wielu nowych ataków!-odpowiedział Janas.
-No jasne!Wygram z tobą w każdych warunkach o każdej porze.
Czy Hlar znowu pokona Janasa?Czy nowe techniki rywala są silne?Tego dowiecie się w następnym rozdziale.
4. Koniec marzeń
Hlar stanął koło jakiegoś drzewa i czekał na Janasa.Ten po zamienieniu kilku słów z Ajaną stanął około 100 m od Charmandera.
-Chciałbym ci przedstawić mojego kolege.-zwrócił się do Hlara a po chwili zza jego pleców wyłonił się Gastly.-Dlatego proponuje walke 2 konta 2.
-Ja też zawalcze.-powiedział Shadow i powoli podszedł do drzewa przy którym stał Hlar.
-A więc możemy walczyć.-powiedział Janas i zaczął kumulować energie.
Nagle wystrzelił potężnym Słonecznym Promieniem i Hlar prawie stracił całą energie.Tymczasem Shadow strzelił w Gatly'ego Kulą Lodu i natychmiast walnął go z całej siły Wodną Bronią i Gastly padł.Jednak po chwili Bulbasaur użył Giga Odpływu i powalił obydwóch przeciwników.
-Wow , jaka siła!-krzyknęła Ajana.
Jednak Janas usłyszał jakiś szelest w krzakach.Okazało się że to Pikachu i Rattata.
-Co wy tu robicie głąby?-zapytał ich Janas.
-Chcemy się z tobą zmierzyć.-odpowiedzieli zgodnie.
Wtem Janas padł.
-.....He...he...he.-powiedział bardzo zmęczony Shadow i okazało się że urzył potężnej kuli lodu.
-ZWYCIĘSTWO!!!!-krzyknęły Ajana i Alonse.
-Tak.-powiedział sam do siebie Shadow.Nagle dostał potężnym Hiper Promieniem.
-Hahaha!!!-usłyszeli za sobą potężny śmiech.
-To Two of Rhydon!-krzyknęła przerażona Alonse.Po chwili razem z Ajaną dostały Sejsmicznym Wstrząsem i padły.
Pikachu i Rattata zaczęli uciekać lecz i tak dostali potężnym ciosem.
Rhydon'y zabrali wszystkie pokemony do ogromnego magazynu.Jako pierwszy oprzytomnieli Hlar i Gastly.Reszta ciągle leżała nieprzytomnie.
-Gastly musimy wymyślić jakiś plan działania.-zwrócił się Hlar do kolegi jego rywala .
-Gdyby Janas nie był nieprzytomny to już dawno byśmy stąd wyszli.
-A chcesz w łeb?
Po chwili usłyszeli za drzwiami jakieś głosy.
-Szef do mnie dzwonił.
-I co chciał?
-Mamy złapać dla niego conajmniej 100 pokemonów bo inaczej nas zabije.
-Narazie mamy tylko 8.
-Dobra jedźmy do puszczy.Może złapiemy tam jakieś interesujące pokemony.
-Ok.
-Co my teraz zrobimy?-zapytał Gastly Hlara.
-Musimy ostrzec dyrektora puszczy.-powiedział Hlar i zobaczył że Shadow i Janas powoli sie budzą.
-Dzień d....Co to za miejsce?-zapytał zdziwiony Janas.
-Znowu trafiłem w jakąś dziure.-powiedział Shadow i zniszczył drzwi Wodnym Pulsem.-Trzeba znaleźć tych nosorożców i pokonać ich.
Hlar zauważył że wszyscy już byli na nogach.Wszyscy wyszli z magazynu i udali się do pokemonów które nazdorują puszcze.
-Musicie powsztrzymać Two of Rhydon!-krzyknął Hlar.
-Chłopcze opanuj się.Nikt się nie przedrze przez naszą ochrone która składa się z 20 Onix'ów.
-Wyglądacie mi na silne pokemony.Zapisalcie się do pucharu juniorów.-dodał i wskazał na mape.-Wokół naszego miasta znajduje się 20 sal.W każdej sali znajduje się 10 pokemonów i wystarczy że pokonacie w każdej sali choć jednego pokemona i będziecie mogli wystartować w mistrzostwach.W każdej sali są pokemony innego typu choć jest wiele sal gdzie występuje kilka typów więc nie można się nastawiać na konkretny typ.
-Może weźmiemy w tym udział.Spójrzcie na obraz z puszcy.-pokazał na ekran na którym była pokazana puszcza.-Jaki ja jestem naiwny.Przecież ataki typu ziemia bez problemu powalą Onixy,A tak wogóle gdzie jest Shadow.
-Chyba poszedł ich powstrzymać.-powiedziała Ajana a Hlar zaraz wybiegł z budyku i poleciał w strone puszczy.
Hlar biegł najszybciej jak mógł i po chwili zobaczył Shadowa który był już blisko celu.To zmotywowało go jeszcze bardziej i po chwili obaj dotarli do ogromne lasu.Widok był przerażający.Zobaczyli mase Onixów leżących na ziemi.
-Ten dyrektor puszczy to faktycznie profesjonalista.Na pewno się nie przedrą bo Onixy ich zatrzymają.-skomentował wydarzenie Shadow i ruszyli w głąb puszczy.
Czy uda im się powstrzymać Two of Rhydon?Tego dowiecie się w następnym rozdziale.
Ostatnio edytowany przez Hlar (2011-01-31 18:31:41)
Offline
Dobrze, tylko parę błędów językowych i ortograficznych. Na przyszłość chciałbym abyś ukazał mnie jako troszkę mroczniejszego pokemona Aczkolwiek teraz było dobrze.
8/10
"Za lepsze życie, za siłę, którą chcemy w duszy mieć
Ten świat uczy mnie być skurwysynem
Nic nie wzruszy mnie mnie dziś już..."
Offline
Fajnie napisane, zdziwił mnie pokemon Shada , interesuje mnie co będzie dalej jeśli tak szybko zaczełeś od turnieju xd
Offline
Dodany 2 Rozdział
Komentować
P.S. Jeśli ktoś chce być w Ficku niech wyśle PW i napisze jakim pokemonem chce być.Tylko Kanto i tylko 1 forma.
Offline
Dlaczego ja jestem Squirtle ! Chciałem być kimś mroczniejszym w stylu Pinsir, Scytherm Growlithe albo Abra. Bo Squirtle nie pasuje do mojego Charakteru. Rozdział 9/10 bo znowu błędy i na przyszłość. Ja jestem zawsze spokojny i opanowany, ale też arogancki i pyskaty
"Za lepsze życie, za siłę, którą chcemy w duszy mieć
Ten świat uczy mnie być skurwysynem
Nic nie wzruszy mnie mnie dziś już..."
Offline
Shad, do Ciebie by pasował Gastly xd
1 rozdział mi się podobał, zdarzały się powtórzenia, ale ogólnie dobry ^^ 9/10
W 2 rozdziale było parę błędów ortograficznych i powtórzenia również :] 8/10
Pozdrawiam.
Offline
Jestem rozczarowana. Dla czego Bulbasaur ? Pod tym względem nie jestem zadowolona. Ale tak to ok. Choć ciekawi mnie pojęcie stolicy Kanto. Co, po mieście będą łazić? No i czekam na kontynuację wątku z Janasem
Offline
Opowiadanie piszesz fajnie. łotwo się czyta i wciąga. Jest ogulnie jednym z fajniejszych o pokach jakie czytałam.
Tylko czemu dałeś mi skaytera - No ale oki nie zabije Tylko małe pytanko : Mogę złapać Vulpixa (samiczkę) ?
Offline
Dodano 3 rozdział
Offline
Alonse, teraz to mnie dobiłaś. Ty chcesz złapać pokemona sama nim będąc ? ... Nie rozumiem ciebie xD
Rozdział 3 pozytywny, aczkolwiek radzę poprawić mój charakter, bo dostaniesz Bana
7/10
"Za lepsze życie, za siłę, którą chcemy w duszy mieć
Ten świat uczy mnie być skurwysynem
Nic nie wzruszy mnie mnie dziś już..."
Offline
Po 1. Pare błędów
Po 2. Bulbasaur'a jako mnie odrzucacie a przyjmujecie odrazu Scyther'a troche dziwne.
Pokonam Cię
Czekam na kolejny rozdział pisz go jak najszybciej bo jestem ciekawy jak się potoczy mój los.
Offline
zapomniałem napisać
dodałem 4 rozdział
Offline
Offline
Nawet nawet ...
6/10
"Za lepsze życie, za siłę, którą chcemy w duszy mieć
Ten świat uczy mnie być skurwysynem
Nic nie wzruszy mnie mnie dziś już..."
Offline