Ogłoszenie

1. Pokemon dnia to: Bisharp


Każdy kto ma go przy sobie niech dopisze sobie 2500$. Dziś jest większa szansa na schwytanie jego, jak i jego poprzednich/następnych ewolucji.


#1 2011-03-07 19:20:34

 Shadow

http://web.archive.org/web/20130531114320im_/http://i51.tinypic.com/690ymh.png

10593558
Call me!
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2009-08-21
Posty: 7262
Punktów :   12 
Prywatny MG:: Brak
Cel: Hmm?
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Johnnie Walker Red Label
Największy Rywal: Interpol
Druga Połówka: Johnnie Walker Blue Label
WWW

Magic is Everything

Rozdział I - Chikara !



Wieczór ... W Magnolii panuje spokój, a ludzie żyją swoim normalnym życiem. Na ulicach panuje spokój, i coraz więcej osób kończy pracę oraz udaje się do domu. Można spotkać jeszcze ostatnich ludzi z zakupami, imprezowiczów idących na imprezę, oraz "zwijających się' niezrzeszonych magów. Kilka osób posiadających magię szło sobie właśnie po ulicy ...
- Natsu ! Kiedy dojdziemy do tej gildii ? - spytała bliżej nieznana nam postać.
- Jeszcze chwilę Miya, jeszcze chwilę ... - odrzekł chłopak idąc żwawym krokiem po ulicy. Na pagórku było widać dosyć spory budynek, który od razu przykuwa wzrok.
- Powiadasz, że to jest "Chikara" ... - wtrącił się granatowowłosy chłopak, o imieniu Devan.
- Tak ! Jestem szczęśliwy, że w końcu do niej wracam. Mam tam rachunki do wyrównania. - Natsu spokojnie przemierzał ulicę Magnolii i wszyscy zbliżali się do celu. Po kilku minutach wędrówki i pogawędki doszli pod wielką bramę, gdzie na wejściu była wyrzeźbiona nazwa "Chikara". Tak, jest to gildia magów, gdzie magowie mogą otrzymać zlecenia, a także schronić się jeśli nie mają gdzie mieszkać. Gdy bohaterowie stali i z podziwem przyglądali się budowli Natsu wyszedł na przód.
- No dalej ! Chodźcie ! - wykrzyczał szczęśliwy otwierając wielgachne drzwi do gildii. W środku było pełno magów, każdy inny do drugiego. Jedni dawali pokazy, inni siedzieli przy barze, a jeszcze inni walczyli ze sobą. Miya w szoku patrzyła na to jaki chaos tu panuje. Devan (granatowłosy chłopak) spokojnie stał i przyglądał się ludziom przebywającym w budynku.
- Ej ! Ludziska ! Mamy nowych kandydatów na członków gildii ! - wykrzyczał radośnie Natsu, a inni magowie natychmiast zaprzestali walk i na chwilę odeszli od swoich zajęć. Każdy z magów był szczęśliwy, że pojawili się nowi członkowie w gildii, nagle cały tłum magów podbiegł do nowych kamratów i zaczęli się z nimi witać. Bohaterowie zmieszani całą sytuacją nie myśleli nawet o tym, że mogą w taki sposób ich przywitać.
- Natsu ... znowu przyprowadziłeś jakieś przybłędy ... - odezwał się niebieskowłosy chłopak, który stał z założonymi rękami oparty o filar podtrzymujący sufit. Na prawym oku miał charakterystyczny ciemnoczerwony tatuaż. Miał też założoną białą bluzę, niebieskie spodnie i długi płaszcz z kapturem, który miał obecnie na sobie.
- Shadow ! Walcz ze mną !!!! - wykrzyczał Natsu widząc chłopaka.
- I co ? Znowu chcesz oberwać ? - spytał Shad niewzruszony całą sytuacją.
- ZObaczysz, teraz jestem o wiele silniejszy niż pół roku temu i pokonam cię ! - ponownie odezwał się Salamander.
- Ehh ... jesteś taki upierdliwy. - niebieskowłosy marudził i czekał na atak swojego przeciwnika.
- Uważaj Shadow, nadchodzę ! Karyuu no Tekken ! (Technika Ognistej Pięści) - Natsu natychmiast rzucił się na swojego przeciwnika. Z kolei Shadow lekko przechylił głowę dzięki czemu uniknął ataku ognistej pięści i natychmiast uderzył Salamandra szybkim ciosem w brzuch. Natsu leżał na ziemi pokonany.
- Wiedziałam, że tak będzie ... Shadow zawsze jest górą. - odezwała się jakaś postać będąca w tłumie. Następnie dziewczyna wyszła z tłumu i pomogła wstać ognistemu wojownikowi.
- Nancy ! Jak dobrze cię widzieć ! - wykrzyczał radośnie Salamander witając się ze swoją przyjaciółką.
- Tak, ciebie też. - odpowiedziała dziewczyna uśmiechając się do Smoczego Zabójcy. Magowie natychmiast wrócili do swoich zajęć i znowu było głośno. Miya i Devan udali się do Ajany, osoby odpowiedzialnej za rekrutację nowych członków oraz odpowiedzialnej za utrzymywanie porządku (co jak widać nie bardzo wychodzi). Bohaterowie otzymali specjalne tatuaże ze znakiem gildii. Miya miała go na prawej dłoni, a Devan na brzuchu. Ta dwójka natychmiastowo udała się do Natsu, ponieważ chcieli pochwalić się swoimi gildiowymi znakami.
- Od teraz jesteśmy w Chikari ! - wykrzyczał radośnie Devan pokazując znak Chikari na swoim brzuchu.
- Ta, fajnie nie ... - dodała Miya pokazując swoją prawą dłoń.
- Byłbym zapomniał ! Poznajcie się ... To jest Nancy, Nancy to jest Saya, a to Devan. - powiedział Natsu po kolei pokazując i przedstawiając bohaterów sobie nawzajem. Dziewczyny radośnie uścisnęły sobie dłonie, Devan jako, że jest Dżentelmanem pocałował dłoń Nancy i przedstawił się.
- Miło mi was poznać. - rzekła Nancy.
- Nam ciebie również. - odrzekł Devan.
- Natsu, jeśli będziesz zapraszał tyle ludzi to nie będzie miejsc w gildii ! - wykrzyczała Ajana podchodząc do towarzystwa.
- Em ... no ... nie pomyślałem o tym. - odpowiedział zakłopotany Natsu z uśmiechem na twarzy. Drapał się po głowie.
- Jeśli oni walczą na twoim poziomie Salasraczko, to nie wiem po coś ich tu przyprowadzał. - wtrącił się Shadow stojący ciągle oparty o filar.
- Shadow uspokój się ... inaczej wita się nowych członków ... - odpowiedziała spokojnie Ajana pokazując małowyrazisty uśmiech.
- Pff ... ja tam wiem swoje. Nie potrzebne nam kolejne darmozjady ... - powiedział niewzruszony Shadow.
- Odszczekaj to ! - krzyknął wściekły Devan rzucając się z pięściami na maga. Również tak jak Natsu został pokonany jednym ciosem, a Shadow zdawało się jakby w ogóle się nie ruszył.
- Zapomniałam uprzedzić ... Shadow jest najszybszym magiem w naszej gildii, nawet nie zdążysz się zoriętować kiedy zostaniesz uderzony ... - dodała niezadowolona Ajana. Pomogła wstać Devan'owi.
- Shadow, daj odsapnąć nowym. Przecież jesteśmy w tej samej gildii. - odezwała się dziewczyna podchodząca do grupy. Była to Mirajane.
- Miruś ! - wykrzyczał radośnie Natsu widząc swoją koleżnakę. Od razu rzucił się na nią i ją przytulił.
- Witaj Natsu. Jak minęła podróż ? - spytała dziewczyna.
- Było Ok i przyprowadziłem kogoś. Poznajcie się ... Mira to jest Miya, a to Devan, ekipa to jest Mirajane, nasza kelnerka i "Dziewczyna z Okładki". - dodał Natsu ciesząc się na widok szarowłosej dziewczyny.
- Słuchajcie magowie ! - odezwał się ktoś bardzo niskiego wzrostu. Stał on na drugim piętrze i coś ogłaszał.
- Jeśli tak dalej pójdzie i będziecie wszystko rozwalać na misjach, to rada da nam popalić ! - wykrzyczał zdenerwowany.
- O w du** ! To Mistrz Makarov ! - wykrzyczał Natsu widząc staruszka.
- Jako, że jesteśmy w Chikarze to pamiętajcie ... Zawsze miejcie w nosie tą powaloną radę i róbcie swoje ! - wykrzyczał radośnie mistrz podnosząc rękę zwiniętą w pięść (tylko kciuk i palec wskazujący były normalnie, jest to znak gildii). Po usłyszeniu tych słów wszyscy członkowie gildii podnieśli w ten sposób ręce. Nawet Shadow, podniósł rękę z uśmiechem ciesząc się z tych słów.
- Widzicie ... taki jest nasz dziadek ! - wykrzyczał radośnie Natsu biorąc się do konsumowania jedzenia, które przyniosła Mira.
- Shadi ... przyniósłbyś mi tutaj to ogłoszenie, które odłożyłam dla Natsu. Proszę ... - odezwała się Mira ze słodkimi oczkami.
- Mówiłem ci tyle razy ... - chłopak zniknął i po sekundzie znowu się pojawił.
- Nie nazywaj mnie tak ... - dodał Shad podając kartkę Mirajane.
- Oki oki ... - powiedziała machając ręką z uśmieszkiem.
- Słuchaj, znalazłam tu ogłoszenie o bardzo prostą misję, taką jaką lubisz czyli po prostu zniszcz wszystko. - powiedziała Mira podając kartkę Natsu.
- JUPI ! Ale jestem napalony ! Bierzemy tą misję i jutro z rana jedziemy do Hinari ! - wykrzyczał radośnie Natsu.
- Oczywiście Devan i Miya idziecie ze mną. - dodał chłopak pokazując im kartkę.
- Pierwsza misja dla gildii Chikara ... Czad ! Piszę się na to. - wykrzyczał od razu po zobaczeniu kartki.
- Taaa ... ja nie walczę, mam to gdzieś. - powiedziała obojętna Miya.
- Znając ciebie Natsu, nawet nie wykonacie tak prostej misji poprawnie. - wtrącił się Shadow.
- Masz coś do tego księciu ciemności ? - atmosfera od razu się rozgrzała. Natsu i Shadow przyłożyli głowy do siebie i zaczęli nawzajem sobie dogadywać oraz się obrażać.
- Żygasz ogniem ! - powiedział Shad.
- A ty nie masz światła w domu ! - odparł Natsu.
- Zamknij się ty salasrako !
- Morda w kubeł ciemniaku !
- Chłopaki uspokójcie się. - rzekła Ajana odgarniając Natsu od Shad'a.
- Pff ... idę wybrać sobie jakąś misję, najlepiej rangi A. - rzekł Shad i po tych słowach nie było już go tutaj z nimi.
- Nie uważacie, że to słodkie jak oni się tak kłócą. - powiedziała jak zwykle miła Mira.
- Taa, słodkie ... - Miya skrzywiła się i usiadła, to samo zrobił Dev i Salamander. Po chwili gadania o niczym Ajana wróciła do swojej pracy, to samo Nancy i Mira, a bohaterowie ? Cóż, oni gadali dalej. Gdzieś koło 22.20 wszyscy udali się do swoich domów, ponieważ jutro mięli zacząć swoją pierwszą misję w ten drużynie ...

Rozdział II - Misja !



Dzień był dziś przepiękny. Świeciło słońce, nie było ani jednej chmurki na niebie, wiał delikatny wiaterek, który chłodził strudzonych wędrowców, jak i mieszkańców Magnolii. Natsu wraz z Devan'em czekali na pakującą się już Miyę.
- Dobra, to już chyba wszystko. - rzekła zadowolona, a jednocześnie pełna zapału, ponieważ była to jej pierwsza misja.
- Miya ! Streszczaj się ! - wykrzyczał zdenerwowany Dev. Nie mógł się już doczekać wypełnienia pierwszego zlecenia.
- Właśnie ! Ruszaj się ! - wtrącił się Natsu stojący koło Falcon'a również "podjarany" całą sytuacją. W końcu po kilku chwilach Miya była już na dole, przywitała się ze swoimi przyjaciółmi i razem udali się na dworzec kolejowy, skąd mieli pojechać prosto do Hinari. Po zakupieniu biletów bohaterowie natychmiast wsiedli do pociągu, zajęli jakąś kabinę i czekali na odjazd z peronu nr. 3. W końcu pociąg ruszył, a Natsu ... cóż, odezwała się jego Choroba Lokomocyjna.
- Proszę ... zastopujcie ten pociąg ... - wymamrotał Salamander, który mało brakowało a puścił by pawia.
- Ty głupi jesteś ? Jak niby mamy to zrobić ? - rzekła obojętnie Miya patrząc przez okno pociągu. Widziała piękne krajobrazy, na które niestety nie zdążyła się wpatrzyć, ponieważ pociąg jechał szybko i nie było to zbytnio możliwe.
- Natsu, nie martw się. Jeszcze tylko godzina drogi i jesteśmy na miejscu. - powiedział ironicznie Dev. I tak właśnie minęła godzina drogi, a nasi bohaterowie byli już na stacji w Hinari.
- No to, gdzie idziemy ? - spytał Dev podtrzymując głowę rękami.
- Nareszcie ... - wydukał Salamander, który czołgał się po ziemi. Nadal jego choroba dawała o sobie znać.
- Ej Dev ... może go młotkiem w głowę walnąć ? - spytała cicho Miya, tak aby Natsu tego nie słyszał.
- Nie głupi pomysł ... - rzekł Dev drapiąc się po podbródku.
- A masz jakiś młotek ? - dodał czekając na reakcję Mii.
- To był żart głupku ... - powiedziała Miya niezadowolona.
- Ok ! Już wszystko dobrze, możemy iść ! Za mną kompania ! - wykrzyczał radośnie Natsu wstając właśnie z podłogi. Od razu udał się do wyjścia z dworca w Minari.
- Dobrze, tak więc według mapy powinniśmy iść teraz na północ i za jakieś 15 minut powinniśmy dojść do budynku, w którym dowiemy się o szczegółach naszego zadania. - Dev od razu schował mapę i udał się na północ, tak jak wskazywał kawałek papieru. Za nim od razu ruszyli Natsu i Miya. Szli, i szli ... aż w końcu doszli do starego budynku, na oko było widać, że ma jakieś 300 lat jak nie lepiej.
- Co to za rudera ? - spytał Natsu patrząc z niedowierzaniem na "zabytek".
- Taaa ... - dodała Miya przyglądając się budynkowi.
- Dobra chodźcie, bo jeszcze dzisiaj chcę skończyć tą misję. - rzekł Dev i udał się do domu. Otworzył drzwi i rozejrzał się po wnętrzu, było przyzwoite aczkolwiek było w nim bardzo mało rzeczy. Bohaterowie od razu zobaczyli starą kobietę wycierającą kurz na jakimś segmencie.
- Przepraszam ? - zapytał grzecznie Dev.
- Czy wie pani może gdzie możemy znaleźć kogoś od kogo możemy otrzymać zlecenie ? - dodał po czym zobaczył jak staruszka się odwróciła.
- Ależ oczywiście. Dobrze trafiliście, zaraz zawołam Pana Katsuki i on powie wam o co chodzi. Poczekajcie tu chwile dzieciaki. - rzekła miła staruszka i poszła na górę, zapewne po pana domu. Po krótkiej chwili na dół zszedł wysoki mężczyzna ubrany w czarny garnitur. Na oko miał około 40 lat.
- Witajcie drodzy magowie. - rzekł radośnie, widząc Natsu, Miyę i Devan'a pan Katsuki.
- Aye ! - wykrzyczał Natsu czekający na kolejne słowa mężczyzny.
- Dobrze, nie będę owijał w bawełnę. Otóż ... waszym zadaniem jest zniszczyć ten budynek tak, aby nic z niego nie zostało. Dlaczego ? Ponieważ, chcę na miejscu tego zbudować nowy, a ten zabytek nie przetrwałby renowacji. Oczywiście macie wolną rękę. Proszę was tylko o to, aby nie ruszać ogrodu oraz o to, żeby nie zostawić tu bałaganu, najlepiej przenieście ten gruz gdzieś za miasto.
- Rozumiem ... a ile będzie wynosić nagroda ? - spytał Natsu.
- 100.000 klejnotów na jedną osobę.
- Co !? - wykrzyczał zdziwiony Natsu.
- To jest ogromna suma, napewno pan chce tyle na to przeznaczyć ? - spytał ponownie z niedowierzaniem.
- Oczywiście. Takie zadanie wymaga czasu, ponieważ jest to wcale nei mały budynek. A poza tym pewnie zmęczycie się robotą. - odrzekł Katsuki.
- Kiedy możemy zacząć zadanie ? - spytał Dev.
- Za 5 minut, tylko powiem wszystkim w domu żeby go jak najszybciej odpuścili. Łącznie będzie to 8 osób. Kucharz, 2 pokojówki, moja żona, 2 dzieci, mój brat i ogrodnik. Tak więc zaraz ich powiadomię. - pan domu poszedł na górę i po kilku minutach nikogo nie było już w budynku.
- Ale się napaliłem ! Czas zacząć zabawę ! - wykrzyczał Natsu zapalając już 2 pięści swoim smoczym ogniem.
- Natsu poczekaj ... - powiedziała Miya.
- Ja nie mam zamiaru nic tu niszczyć bo moja magia na tym nie polega. Zostawię to wam, a sama pójdę na jakieś ciasto do cukierni za rogiem. Tak więc powodzenia. - powiedziała Miya i wyszła z budynku.
- Natsu, lepiej wyjść na zewnątrz i stamtąd rozwalać budynek, bo wewnątrz może coś na nas spaść. - mruknął Dev i udał się na zewnątrz budynku, to samo zrobił Natsu.
- Dobra ! Czas się zabawić ! - wykrzyczał podjarany Natsu.
- Karyuu no Tekken (pl. Pięść Ognistego Smoka) ! - Natsu zapalił swoją pięść i od razu uderzył w jakiś filar.
- Karyuu no Hokou (pl. Oddech Ognistego Smoka) ! - Salamander ponownie uderzył w budynek i tym razem poszedł cały dach.
- Teraz moja kolej ! Fuuton Daitopa (pl. Porywisty Wiatr) ! - Dev od razu zaatakował mocną falą wiatru i również rozwalił dużo.
- Fuuton Kamaitachi (pl. Ostry Wiatr) ! - Falcon od razu przeciął pare ścian w budynku i po kilku atakach razem z Natsu budynek był zrujnowany.
- Dobra, to już połowa roboty, teraz trzeba to posprzątać. - rzekł Dev i w tym samym czasie koło nich pojawiła się Miya.
- Widzę, że już skończyliście. Teraz wam pomogę. - wtrąciła się i od razu zaczęła pokaz.
- Kusuri Doteki (pl. Kinetyczny Lek). - Miya podniosła mocą kilka sporych kamieni, które pozostały po budynku i rzuciła nimi daleko w górę. Oczywiście wszystko to zrobiła swoją magią. Natsu natomiast podrzucił kilka sporych głazów i użył oddechu smoka. Wypchnął te skały daleko za miasto swoim smoczym ogniem. Reszta została już dla Dev'a. Ten wzniósł się w powietrze, jak na maga wiatru przystało i zrobił malutkie tornado, które za cel obrało sobie resztę gruzu pozostałą z budynku.
- Fuuton Kiokai (pl. Tornado) ! - Dev od razu wypchnął swoim tornadem wszystkie gruzy i tak o to po godzinie z budynku nic nie pozostało. Ogród był w nienaruszonym stanie, wszystkie gruzy były poza miastem. Natomiast bohaterowie czekali na powrót pana Katsuki. Po kilku chwilach mężczyzna pojawił się już na miejscu i był pod wrażeniem wyczynu magów.
- Doskonała robota. Proszę oto wasza zapłata. - powiedział i od razu wręczył każdemu z nich po 100.000 klejnotów. Od razu Miya, Natsu i Dev udali się z powrotem na stację skąd mieli pojechać do Magnolii. Tak też zrobili i około godziny 19.00 byli już w mieście, w którym znajdowała się ich gildia. Miya poszła do swojego domu, natomiast Dev i Natsu udali się do Chikary. Gdy już tam doszli od razu powitali ich inni członkowie, a atmosfera ? Była taka sama, jedni się biją, inni piją, inni jedzą, inni patrzą na zlecenia, a jeszcze inni śpią.
- Witaj Natsu, witaj Devan. - powiedziała mile Nancy, która podeszła do bohaterów.
- Aye ! - wykrzyczał Natsu widząc Nancy.
- Siemanko. - dodał Dev.
- Jak misja ? - spytała dziewczyna.
- Extra ! Po prostu takie misje mógłbym wykonywać codziennie ! - odezwał się Natsu.
- Fajnie. - powiedziała jak zwykle miła Nancy i spojrzała na członków gildii.
- Hej ! Natsu ! Podać coś ?! - wykrzyczała z daleka Mira będąca za ladą. W tej chwili wycierała jakąś szklankę.
- Nie nie trzeba ! - odpowiedział Salamander i uśmiechnął się.
- Już wróciłeś ? - odezwał się niebieskowłosy chłopak stojący oparty o filar.
- Shadow ! Tak wróciłem ! - wykrzyczał wkurzony Natsu.
- Myślałem, że dla ludzi z twoim mózgiem wykonanie misji rangi D będzie wymagało conajmniej tygodnia. - powiedział zaczepnie Shad.
- A ci znowu swoje ... - rzekł znudzony Dev, który przysiadł sobie na krzesło koło barku z napojami gdzie pracowała Mira.
- Devan, podać coś ? - spytała grzecznie Mira.
- Możesz mi podać colę. - rzekł i patrzył na kłócących się chłopaków.
- Zamknij się ! - wykrzyczał Natsu.
- Nie krzycz tak, bo nie jestem głuchy idioto. - odpowiedział Shad.
- Sram na ciebie ! - wykrzyczał ponownie Salamander.
- Oj chłopaki, przestańcie ... - powiedziała Nancy niezadowolona z całej sytuacji.
- Natsu ! Byłabym zapomniała. Mistrz Makarov prosił cię do siebie. - powiedziała Nancy.
- O nie ! Chyba znowu coś przeskrobałem ! - wykrzyczał zdenerwowany "Smoczy Zabójca".
- No nie ... chyba wiem po co cię mistrz wzywa. Ale ci nie powiem frajerze. - rzekł Shadow bardzo niezadowolony.
- Sam się dowiem ! - Natsu natychmiast pobiegł do pokoju MM (Mistrza Makarov'a). Salamander był bardzo ciekaw co mistrz ma takiego ważnego do powiedzenia ...

Rozdział III - Turniej !



Natsu był gotowy na wszystko, na karę, na nagrodę, na upomnienie ... dosłownie na wszystko. W końcu Salamander wszedł do pokoju mistrza i rozejrzał się czy lider gildii przebywa aktualnie w pomieszczeniu. Tak też było, i już po kilku sekundach od wejścia Natsu przywitał go radośnie MM.
- Witaj Natsu. - rzekł spokojnie popijając sobie piwo.
- Yo staruszku. - odpowiedział chłopak również zadowolony.
- Słuchaj, nie będę tu przeciągął bo mi się nie chce. Chcę cię tylko poinformować o tym, że ja organizuję turniej w naszej gildii i każdy może w nim wystąpić. Nagrodą będzie pewne miejsce w Top 10 kandydatów na magów klasy S. Proszę przekaż to również Miyi i Devan'owi, spewnością się ucieszą. - powiedział mistrzunio i znowu zaczął pić.
- Jupi ! Ale jestem napalony ! Gdzie się zapisać ?! - wykrzyczał Natsu opierając się o biurko szefa.
- U Ajany, tak jak zawsze. - odrzekł i znowu popił sobie piwkiem.
- Ale będzie jazda ! "Natsu Pretendent do Tytułu Maga Klasy S" Jak to fajnie brzmi. - rzekł myślący Natsu (a to mu się rzadko zdarza).
- Idź się zapisać, bo zapisy trwają dziś do północy, a północ jest równo za 10 sekund. - mistrzunio zamknął oczy i przysnął.
- Cholera jasna ! - Natsu wybiegł z pokoju i czym prędzej udał się do Ajany, która zajmowała się zapisami. Gdy już ją znalazł od razu zapisał siebie, Dev'a i Miyę. Gdy już ich zapisał wrócił do towarzystwa, które się rozpadło. Mira pracowała jak zwykle przy ladzie, Nancy nuciła sobie jakąś piosenkę, Dev pił colę i rozmawiał z Macao, natomiast Natsu popijał sobie piwo rozglądając się po gildii. I tak minął kolejny dzień z życia magów, a jutro, miał się zacząć wielki turniej. Po godzinie 10.00 nikt w Chikarze już nie spał, wręcz przeciwnie wszyscy byli już od 6.00 rano na nogach i przygotowywali się do eliminacji. Prawie wszyscy członkowie się zgłosili, terenem turnieju była mała wysepka niedaleko Magnolii. Natsu, Devan, Miya, Nancy, Ajana i Shadow byli już na miejscu. Każdy z nich trenował na właśną rękę i praktycznie nikt z nikim nie rozmawiał. W końcu Makarov zawołał do siebie wszystkich zawodników i wytłumaczył zasady turnieju.
- Otóż, zasady turnieju są proste. Możecie stosować wszystko, nie możecie tylko zabić nikogo na terenie wyspy czyli walczycie do utraty sił, nie życia. Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieli. Oczywiście ułatwieniem jest to, że magowie klasy S nie biorą udziału w turnieju, bo większość z nich jest na misjach ... mówię tu o Erzie, Laxusie i Mystoganie. Rywalizacja będzie zacięta, ponieważ wszyscy jesteście świetni, ale wygrać ... może tylko jeden. Tak więc teraz rozmieszczę was dzięki swojej mocy po różnych częściach tej wysepki i od tego momentu wszyscy jesteście dla siebie przeciwnikami. Na niebie nasz grafik Fried, będzie umieszczał na bieżąco wyniki za pomocą swojej magii. Startuje 100 zawodników. Tylko 10 z nich może coś osiągnąć, tak więc nie dajcie się ponieść emocjom i spróbujcie pokazać to na co stać Magów Chikary ! - wykrzyczał Mistrzunio i od razu zaczął się za przenoszenie magów po obszarze wyspy.

[Punkt Widzenia Devan'a.]
- Kurde myślałem, że wyląduje gdzieś w lesie, a tu wybrzeże ! Najwidoczniej jestem na drugim końcu wyspy. - rzekł zrezygnowany Dev.
- Nie martw się, masz przeciwnika na dobrym poziomie. Niestety ty jesteś dla mnie za słaby. - powiedział chłopak wychodzący zza drzewa.
- Max !? Dlaczego z tobą muszę walczyć ... - powiedział równie znudzony i nieszczęśliwy Dev.
- Tak już wybrał mistrz, teraz przygotuj się na porażkę Dev ! - wykrzyczał Max i od razu przygotował się do walki.
- Zobaczymy ! - odpowiedział zmotywowany Dev i ruszył z pięściami na maga w garniturze. Jak się okazało zaczęła się ostra wymiana ciosów między magami i żaden z nich nie zdołał uzyskać przewagi. W końcu zaczęła się prawdziwa walka magów.
- Suna Hoko ! - wykrzyczał Max i natychmiast zrobił piaskową kulę, która leciała na Dev'a. Ten sprytnie odbił ją swoim wiatrem i zrobił wietrznego klona, który zaatakował Max'a od tyłu i tak Alors przegrał z Devan'em.
Wygrał Devan.

[Punkt widzenia Natsu.]
- Elfman ! - wykrzyczał Natsu szykujący już Oddech Smoka.
- Prawdziwi mężczyźni walczą na pięści ! - odparł Elfman (brat Mirajane) i rzucił się na Natsu z ręką zamienioną w rękę jakiegoś stwora (częściowa zamiana). Potężnei przygrzał w Natsu, że aż ten połknął swój ogień który kumulował.
- Walcz jak mężczyzna ! Wstawaj ! - wykrzyczał Elfman zamieniając znowu rękę, tym razem na inną.
- Ale się napaliłem ! Dostaniesz Elfman ! Karyuu no Hokou ! - wykrzyczał Natsu i gdy wstawał uderzył Elfman'a ognistym promieniem, lecz ten osłonił się dwoma rękami przerobionymi na jakieś ręce z łuskami.
- O kurde ! Ale zajebioza ! - wykrzyczał Natsu będąc w szoku.
- Tylko mężczyźni mogą wygrać, więc Natsu przygotuj się na porażkę ! - Elfman ponownie rzucił się z pięściami na Natsu i zaczęła się wymiana tylko była o wiele mocniejsza i szybsza niż w walce Dev'a z Max'em. Zawodnicy nadal walczyli tyle ile mieli sił, aż w końcu Elfman stracił całą Magiczną Moc i padł ze zmęczenia.
Wygrał Natsu.

[Punkt widzenia Miyi.]
- Levy-chan ?! - wykrzyczała radośnie Miya widząc swoją koleżankę.
- Hej Miya, słyszałam że ty również bierzesz udział w turnieju ... - powiedziała trochę niezadowolona Levy.
- Tak, owszem. - odpowiedziała Miya.
- No to niestety ale musimy się zmierzyć. Solidny Rękopis, Ogień ! - wykrzyczała Levy i zapisała coś w powietrzu, było to słowo Ogień. Nagle litery zaczęły się palić i Levy ciskała nimi w Miyę, która ledwo ale uniknęła ataku.
- No no ... magia pisarstwa ... Kinezja ! - wykrzyczała Miya i wzrokiem odepchnęła na kilka metrów Levy.
- Cóż, jesteś silna ale ja cię pokonam ! Solidny Rękopis, Szczelina ! - litery od razu przykleiły się do podłoża i zrobiły ogromną dziurę w ziemi, tak żeby Miya w nią wpadła. Jednakże dzięki swojej mocy telekinetycznej udało jej się w porę odskoczyć od ataku.
- Brak Gravitacji ! - wykrzyczała Miya i wytworzyła przy Levy obszar, dzięki któremu można było latać sobie w powietrzu, ponieważ nie było tam grawitacji.
- Teraz skończmy to. Odnowienie Grawitacji ! - Levy była bardzo wysoko, i nagle straciła możliwość latania, spadała i nie mogła nic napisać w końcu upadła na ziemię i zemdlała.
Wygrała Miya.

[Punkt widzenia Ajany.]
- Pokaż się ! Gdzie jesteś !? - wykrzyczała Ajana czekając na swoją przeciwniczkę.
- Nie mam zamiaru się przed tobą chować Ajana. - powiedziała postać, która wyszła zza rogu.
- Cana ! Nie spodziewałam się tu ciebie. - rzekła Ajana szykując pięści.
- Moje karty przepowiedziały, przegrasz Ajanko. - rzekła Cana i wyciągnęła drugą talię kart.
- To się jeszcze okaże ! Lodowy wytwór, Lanca ! - Ajana uderzyła prawą pięścią o lewą dłoń (otwartą) i wytworzyła kilkanaście strzał lodowych.
- Niebiosa, Odwrócona Śmierć, Góra, Przywołanie Błyskawic ! - Cana wystawiła 3 karty i wytworzyła kilka elektrycznych promieni aby przyblokować lodowe lance.
- Błyskawice, Odwrócona Wieża, Kochankowie, Wstrząs Przeznaczenia ! - wykrzyczała ponownie, i już w stronę Ajany leciała gigantyczna fala elektryczna.
- Lodowy Twór, Lawina ! - Ajana natychmiast wywołała lawinę i karty, które Cana położyła na ziemi nagle zostały zakopane przez śnieg wytworzony przez Ajanę. Tym samym elektryczność też zniknęła.
- Lodowy Twór, Orzeł ! - dziewczyna poraz kolejny wypuściła lód ze swoich rąk, tym razem w kształcie ptaków. Cana odparła kilka swoimi kartami, ale i to nie pomogło.
Wygrała Ajana.

[Punkt widzenia Nancy.]
Tutaj walka trwała już trochę. Nancy walczyła z Alzack'iem.
- Strzał Tornado ! - wykrzyczał Alzack i wypuścił ze swojej broni wiązkę tornada.
- Ognista Tarcza ! - odpowiedziała Nancy i wytworzyła barierę zrobioną z ognia, nic się nikomu nie stało, choć oboje byli już zmęczeni.
- Ognista Włócznia ! - Nancy ponownie ruszyła do ataku i rzuciła ognistą bronią w swojego oponenta, ten nie zdążył uniknąć i dostał w prawe ramię. Był niezdolny do walki.
Wygrała Nancy.

[Punkt widzenia Shadow'a.]
- Reedus. Dlaczego akurat ty, nie ma nikogo silniejszego ? - spytał Shadow oparty o drzewo.
- Ja nie chcę z nim walczyć ! - wykrzyczał Reedus i od razu rzucił się do ucieczki (on ma taki charakter).
- Nie ma tak lekko, oszczędzę ci bólu. - Shadow niewiadomo nawet kiedy uderzył malarza w brzuch, a ten leżał już plackiem.
- To nie przeciwnik, to jakaś kukła do treningu ...

[Wyniki.]
Jak narazie zostali:

Devan, Natsu, Miya, Ajana, Nancy, Shadow, Macau, Wakaba, Bixlow, Evergreen, Jet, Droy, Lucy, Fried i Mirajane, oraz kilkunastu innych magów, którzy są mniej ważni w gildii. Kto z nich zwycięży ? o tym niebawem ...

Rozdział IV - Niespodzianka !



Jak zapewne wszyscy doskonale wiecie. W Chikarze mistrz Makarov postanowił rozruszać trochę atmosferę, i zorganizował turniej mający wyłonić 10 najlepszych Magów, poza magami Klasy S (Mirajane się nie liczy) i z tych 10 najsilniejszych członków zrobić pretendentów do zaszczytnego tytułu maga klasy S. Narazie nasi bohaterowie radzą sobie nieźle, aczkolwiek poziom od samego początku jest utrzymywany jak najbardziej. Conajmniej połowa magów została już wyeliminowana, poprzez poddania się, poprzez nokauty, a także poprzez swoje lenistwo i niechęć do tytułu Maga S. Natsu, Devan, Miya, Ajana, Nancy oraz Shadow przeszli przez eliminacje pokonując w niesamowitym tempie swoich oponentów. Teraz jednak zaczyna się runda nr. 2, w której to magowie nie będą już mieli określonych przeciwników. Jeśli trafią na jakiegoś maga ze swojej gildii muszą go pokonać bez względu na to, jak. Oczywiście zabić nie wolno, więc zabawa będzie mniej ekscytująca niż się zdawało.

[Punkt widzenia Devan'a.]

Chłopak szedł drogą zrobioną z piasku w sam środek lasu. Nie zawahał się ani na sekundę wejść do tego miejsca, i to jak narazie nie przyniosło żadnych niespodzianek. Jednakże ... ktoś od parunastu minut wędrówki Dev'a obserwuje go z ukrycia tak, że młody mag wiatru nawet o tym nie wie. W końcu przyszły oponent postanowił wyjść z ukrycia i zaatakował maga jakimś dziwnym fioletowo-granatowym biczem stworzonym z własnej magii. Jak się okazało był to Macao !
- Witaj Devan, gotowy na stratę szansy do tego tytułu ? - spytał mag patrząc z uśmiechem na znajomego.
- Jestem gotowy na to aby skopać ci dupsko ! - wykrzyczał Mag i od razu ruszył do ataku. Wymiana ciosów bez użycia magii trwała dosyć krótko, ponieważ żaden mag nie może się obejść w walce bez swojej specjalności. Macao od razu uruchomił swoją specjalność, a mianowicie Purpurową Flarę.
- Widzisz Dev, Purpurowa Flara jest to magia, która stosowana jest i w defensywie i w ofensywie, także sorry ale nie masz szans ! - ponownie odezwał się Macao i próbował uderzyć biczem w twarz Dev'a. Ten jednak był na tyle szybki i zręczny, że odskoczył od flary i mógł jeszcze to skontrować czego właściwie nie zrobił.
- Stary dobry Macao, musisz poćwiczyć nad skradaniem się, bo pamiętaj, że ja jako mag wiatru mogę czytać z ruchu powietrza i wiem, gdzie w między czasie ktoś mnie śledzi. Nawet czuję jak oddychasz, kiedy jesteś około 500 metrów ode mnie, ponieważ wiatr cię zdradza, a nie zapominaj, że ja jestem magiem tego żywiołu. - odpowiedział Dev stojąc wyluzowany na ziemi.
- Purpurowa Flara Sieć ! - wykrzyczał Macau i z jego bicza uformowała się nagle ręka koloru fioletowo-granatowego, która złapała Dev'a, tak że aż ten nie mógł się ruszyć.
- Co to jest !? - wykrzyczał Dev, który powoli zaczynał odczuwać ból, ponieważ ręka cały czas go coraz mocniej ściskała.
- Jak widzisz jest to ręka zrobiona z mojej flary. Zazwyczaj są one mniejsze i służą do łapania większej ilości przeciwników, ale jeśli złącze je w jedną powstanie broń, która jest w stanie nawet zabić. - Macau coraz bardziej ściskał Dev'a i chciał żeby ten się poddał, lecz mag wiatru nie miał zamiaru tego zrobić. Była to bardzo tragiczna sytuacja, Devan krzyczał z bólu tak, że pewnie wszyscy na wyspie to słyszeli. Ból był nieznośny czego moglibyście się domyślić. Jednakże, mag nie poddawał się. Coraz to mniej powietrza miał w płucach i coraz to był słabszy, w końcu udało mu się skupić w sobie energię magiczną to wytworzenia dowolnego czaru, i wybrał czar trąby powietrznej, która odepchnęła maga flary za pomocą swojej siły, razem z jego siecią. W tym momencie Dev został puszczony przez rękę stworzoną z purpury i starał się oddychać głęboko, ponieważ nie miał już prawie powietrza w płucach. Gdy już się otrząsnął, a trąba ustała wstał i był gotowy do dalszej walki.
- Czas na II rundę Macao ! - wykrzyczał wściekły Dev i rzucił się na niego z pięściami i nogami, tym razem ruchy były szybsze i zwrotniejsze, dlatego Macao co 3 ciosu nie zdołał uniknąć. W końcu gdy dostał już mocniejszym strzałem spuścił gardę i dostał serię uderzeń po całym ciele. Wściekły mag wiatru nie czekał na jego reakcję i od razu ruszył ponownie do ataku.
- Fuuton Kamakiri ! - odezwał się ponownie mag wiatru i tym razem pozbawił tlenu miejsce, w którym stał Macao. Ten z kolei zaczął się dusić, aż w końcu zemdlał, wtedy Dev już wiedział, że pora zakończyć technikę i tak właśnie zrobił. Wtem na niebie pojawiła się dla wszystkich informacja, że tę walkę wygrał Devan Falcon.

[Punkt widzenia Natsu.]

Ten z kolei nie podróżował tak jak Dev, a stał na wybrzeżu i czekał na swojego oponenta. Jak się okazało, nie czekał długo ponieważ od razu pokazał się jego kolejny już przeciwnik.
- Wakaba Mine ... - powiedział spokojnie Natsu mając lekki uśmiech na twarzy.
- Natsu ! Wiedziałem, że trafię właśnie na ciebie ! - wykrzyczał radośnie facet, który jak zwykle palił swoją fajkę.
- To będzie ciekawa walka. Co prawda nie zmęczę się za bardzo, ponieważ pokonam cię od razu, ale nie zaszkodzi się pobawić z tobą.
- Nie lekceważ mnie smoczy zabójco, pokażę ci prawdziwą magię ! - wykrzyczał Wakaba i ruszył do ataku. Najpierw uderzył Natsu z nogi w brzuch, potem z pięści w twarz, nastęnie zrobił obrót w powietrzu i potężnym kopniakiem uderzył Dragneel'a. Jednakże ostatni cios został zablokowany przez smoczego zabójcę, i ten od razu chciał to skontrować. Chciał, ale nie mógł, ponieważ Wakaba po pierwszym uderzeniu zamienił się w dym, a pojawił się około 2 metry po prawej od Natsu.
- Nie pamiętasz ? Nie uderzysz mnie, ponieważ jestem magiem Dymu, a jak wiesz dymu nie da się uderzyć. - powiedział Wakaba i dalej palił swoją fajkę.
- Dymny Fałsz ! - wykrzyczał ponownie Elvis Presley 30 lat później i z jednego Wakaby zrobiło się ich około 20. Każdy z nich rzucił się z pięściami na Salamandra, a ten jakoś starał się bronić. Wymiana była ostra, ponieważ raczej trudno jest zablokować ciosy 20 osób na raz, więc Natsu po kolei niszczył klona za klonem, aż w końcu nic z nich nie zostało.
- Widać, że się starzejesz Wakaba. Twoje klony nie są już tak silnie jak kiedyś. - powiedział spokojnie Dragneel po pokonaniu klonów.
- Ty jednak jesteś głupi, nie zauważyłeś tego klona co stoi za tobą. Dymny Fałsz, Eksplozja ! - wykrzyczał Wakaba, a dymny klon natychmiast wybuchł. Natsu odleciał na kilka metrów, ponieważ był zbyt blisko klona, żeby móc uniknąć.
- Teraz moja kolej ! Karyuu no Hokou ! - wykrzyczał Natsu i od razu wypuścił z ust ogromną falę ognia przypominającą falę smoczego płomienia, za czasów średniowiecza. Wakaba jednak zdążył uniknąć ataku, ponieważ był zadawany z dalekiej odległości.
- Idioto, przecież wiesz, że z takiej odległości nic mi nie zrobisz ! - ponownie odezwał się 36-letni mężczyzna, który obecnie był w powietrzu.
- To było tylko na zmyłkę, teraz patrz na to ! Karyuu no Tekken ! - ponownie wydukał Natsu i podskoczył z niesamowitą prędkością oraz z pięścią przekształconą w ognistą pięść. Uderzył z takim impetem podróbę Elvisa, że ten od razu wylądował na ziemi. Jednakże po chwili podniósł się, ale widać było, że odczuł potężne uderzenie.
- Nieźle Natsu, widać że trenowałeś. Dymne Zmiażdżenie ! - wykrzyczał Wakaba i od razu ze swojego różowego dymu uformował dosyć długie dymne ręce, które zaatakowały Natsu z dosyć dużą szybkością. Pięści leciały jedna po drugiej, a było ich około 40. Natsu starał się unikać, aczkolwiek po trafieniu go za trzecim razem uderzenie było na tyle mocne, że ból był nie do wytrzymania i oberwał serią rąk. Ten również wstał jednakże nie był tak obity i zmęczony jak Wakaba.
- Czas to skończyć ! Karyuu no Yokugeki ! - odpowiedział Natsu i tym razem stworzył ze swojego smoczego ognia coś na podobiznę smoczych skrzydeł, które z wielką prędkością i impetem uderzyły dymnego maga. Ten z kolei już nie wstał po tym ciosie, i wkrótce na niebie poza nazwiskiem Devan'a pojawiło się także nazwisko Natsu.

[Punkt widzenia Miyi.]

Ta z kolei gardziła całym tym turniejem, ponieważ nie chciała walczyć i nie zależało jej na tak ważnym tytule jakim jest bycie Magiem Klasy S. Szła i szła lasem, który znajdował się na środku wyspy i czekała nawet nie wiadomo na co. Spodziewała się tego, że z jej umiejętnościami ofensywnymi długo w tym turnieju już nie powalczy. Tak też czekała na swój koniec, i na swojego przeciwnika. W końcu przed nią pojawił się ktoś w stroju rycerza, a nad nim wisiało 5 totemów przypominających jakieś stare figurki służące w obrzędach starych plemion tego świata. Jak się okazało, był to Bixlow.
- Nie to niemożliwe ? Dlaczego muszę walczyć z Bixlow'em ... ? - prowadziła monolog w głowie Miya widząc swojego przeciwnika.
- O proszę, to przecież Miya Warune, niezbyt silna dziewczyna preferująca magię defensywną. To będzie banalne zadanie do wykonania, tylko zastanawia mnie jedno. Jak to możliwe, że przeszłaś przez eliminację, a potem zwyciężyłaś w 1 rundzie ? - spytał Bixlow, który był już gotowy do walki.
- Po prostu nie jestem upośledzona tak jak ty, i nie muszę nosić fikośnych ubrań, żeby kogoś pokonać. Mam takie pytanie, po co ci ta maska ? Skrywa twoje "wątpliwe uroki" ? - odpowiedziała pytaniem na pytanie Miya.
- Zamknij się zdziro ! - wykrzyczał Bixlow i od razu zaczął walkę z Miyą, nie on, a raczej jego lalki, które w jakiś sposób kontrolował. Najpierw jedna po drugiej lalki atakowały coraz to mocniej po całym ciele Miyę, a potem zaczęła się prawdziwa magiczna rozgrywka. Lalki zaczęły strzelać zielonym promieniem ze środka swojego ciała, a natomiast Miya desperacko broniła się swoją magią. W końcu odzyskała wiarę w siebie i zaatakowała lalki Bixa kinetyczną falą. Te zostały pokonane aczkolwiek zaraz wstały i znów były gotowe do walki.
- Formacja Liniowa ! - wykrzyczał Bixlow i jego lalki złączyły się w pionową linię. W tym samym momencie zaatakowały zielonym promieniem, który przybrał na sile przez to, że lalki użyły go koło siebie. Miya użyła swojej obrony, ale jednak ten atak przebił jej tarczę i zranił ją. Promień przeszył jej prawe ramie na wylot. Wtedy ta z bólu zemdlała i było już po walce. Na niebie pojawił się wynik, a Natsu, Devan, Nancy i Ajana od razu wkurzyli się widząc to w jaki sposób Bixlow potraktował członka tej samej gildii.

[Punkt widzienia Ajany.]

Ajana była już mniej więcej w połowie drogi do miejsca, z którego została wysłana w nieznaną dla niej część wyspy. Nie wiedziała co ją spotka, ani nie interesowało ją to z kim będzie walczyć. Dla niej najważniejszy był spokój i to aby mogła zostać kandydatem do posiadania tytułu Maga Klasy S. Las był dosyć spory, więc Ajana po tym jak zobaczyła wynik walki Miyi z Bixlow'em nie widziała już żadnych innych wyników, ponieważ liście zasłaniały piękne bezchmurne niebo. Dziewczyna szła szła i szła, aż w końcu została zaskoczona atakiem roślin z podziemi. Kazama odskoczyła od razu od ataku i wiedziała już z kim tym razem będzie walczyć.
- No pokaż się Droy ! - wykrzyczała wściekła Ajana, ponieważ ktoś przerwał jej tę piękną chwilę ciszy i spokoju.
- Skąd wiedziałaś, że to ja ? - spytał wychodząc zza drzewa, które stało około 6 metrów od Ajany.
- Tylko ty masz magię roślin, a ja jako główna rekrutantka gildii znam karty gildiowe wszystkich członków i wiem co nieco na wasz temat.
- To miała być pułapka, ale coś nie wyszło. Ale koniec tego dobrego, chcę niedługo zostać magiem klasy S i pokazać naszej Levy-chan kto jest naprawdę najlepszy z drużyny Shadow Gear ! - wykrzyczał Droy i od razu rzucił się do ataku. Tym razem to Ajana miała przewagę, ponieważ wiedziała dużo rzeczy na temat swojego oponenta. Gdy ten próbował ją zaatakować, Kazama schyliła się i podhaczyła użytkownika magii roślin, a ten przeturlał się około 4 metry dalej. Wstał i był dalej do dyspozycji dla Ajany.
- No co jest Droy, mag klasy S da się pokonać zwykłej dziewczynie ? - spytała arogancko Ajana, ponieważ chciała sprowokować swojego przeciwnika. Ten natomiast zrobił to co myślała Kazama i natychmiast zaatakował roślinami, które w 3 sekundy wyrosły z ziemi i miały już ponad 10 metrów długości. Były uformowane w zwykłe pięści, więc był to manewr ataku.
- Lodowy Twór, Lodowa Tarcza ! - wykrzyczała Ajana i w momencie kiedy rośliny się zbliżały do niej ta wytworzyła dosyć sporą tarczę z lodu, która zatrzymała atak Droy'a.
- Transformacja Roślin, Roślinne Knykcie ! - wykrzyczał Droy i tym razem rośliny przybrały postać ogromnego młota, który z pewnością zniszczyłby tarczę Ajany. Ta natomiast wiedziała o tym i od razu zaatakowała szybszym atakiem.
- Lodowy Twór, Lanca ! - Ajana wytworzyła około kilkunastu lodowych strzał, które trafiły jej oponenta i poważnie go zraniły. Droy po kilku chwilach wstał, ale ledwo trzymał się już na nogach. Dziewczyna podbiegła do niego i uderzyła go mocno z nogi w klatkę piersiową. Wtedy to mag roślin nie był już w stanie walczyć i ogłoszono kolejny wynik tym razem ze zwycięstwem Ajany.

[Punkt widzenia Nancy.]

Nancy od razu spotkała swojego przeciwnika, i już praktycznie zaczęła z nim walkę.
- Nab przykro mi ale muszę cię pokonać, niestety ale chcę zostać magiem S więc walkę przegrasz. - powiedziała pewna siebie dziewczyna.
- Nancy, przecież wiesz, że ten turniej to tylko takie zachęcenie do treningów i wykonywania zadań. - odpowiedział Nab i już ruszył do walki z dziewczyną, która specjalizowała się w magii ognia. Wymiana ciosów trwała krótko i przewagę uzyskał Nab, ponieważ był lepiej zbudowany i miał silniejsze ciosy. Jednakże gdy zaczęła się walka na magię tu przewagę zdecydowanie miała Nancy.
- Ognisty Podmuch ! - wykrzyczała i wytworzyła w rękach ognistą falę o takiej sile, jaką ma Karyuu no Hokou Natsu.
- Magia Seidr, ciało słonia ! - odpowiedział Nab i jego ręce zamieniły się w czerwoną wiązkę energii, nagle ta wiązka energii powiększyła się do rozmiarów słonia i służyła jako tarcza przeciw ognistemu atakowi dziewczyny.
- Magia Seidr, dusza Wilka ! - wykrzyczał ponownie Nab i tym razem zamienił swoje ręce w coś na podobiznę twarzy wilka, gdy zaczął ciskać tym w Nancy ta odczuwała ból jak po ugryzieniu przez tego ssaka. Ale ona nie dawała za wygraną i od razu odpowiedziała atakiem Ognistych Igieł, które oślepiły na kilka chwil Nab'a. Następnie Nancy odbiła się od kory jakiegoś drzewa i uderzyła mocno z nogi w twarz kolesia w kostiumie Indianina. Następnie odskoczyła na metr i zaatakowała swoją bronią czyli magią ognia.
- Ognisty Pył ! - Nancy najpierw wypuściła z ust ogromną ilość popiołu i gazu, następnie wypuściła dosyć sporą falę ognia i tym samym podpaliła i popiół i gaz, co dało w efekcie ostrą eksplozję na terenie całej wyspy. Nab po tym ataku nie miał sił się utrzymać na nogach i również padł, tak jak i jego poprzednicy. Walkę wygrała Nancy, a wynik tuż po chwili pojawił się na niebie.

[Punkt widzenia Shadow'a.]

Chłopak z rękami w kieszeniach przemierzał las i było mu to obojętne czy spotka jakiegoś przeciwnika czy nie, ponieważ walkę chciał stoczyć tylko z Natsu, Mystogan'em, Erzą albo Laxus'em. Jako, że magowie klasy S byli na misjach został tylko Natsu, więc niebieskowłosy chłopak liczył na to, że spotka właśnie Salamandra. Jednakże mylił się i gdy przechodził stanął oko w oko z Jet'em.
- Oooo Shadow ... cóż za spotkanie. - powiedział Sarasuke (imię Jet'a).
- Oooo ... yyy, jak ty się nazywasz bo zapomniałem. - odpowiedział Shad lekceważąc swojego przeciwnika.
- Jestem Jet z drużyny Shadow Gear. Właśnie w tym miejscu okaże się, który z członków Chikary jest najszybszy. - powiedział Jet stojąc przed Shad'em.
- Ja nie muszę się z tobą mierzyć, żeby wiedzieć kto jest szybszy. Wiadomo, że jestem najszybszym magiem Chikary i być może najszybszym magiem we Fiore (nazwa Państwa, w którym się znajdujemy). - Shad dalej stał z rękami w kieszeniach i arogancko odzywał się do swojego przeciwnika.
- Pff, ja jestem najszybszy i zaraz ci to udowodnię w walce ! - wykrzyczał Jet i od razu bez wahania rzucił się na Shad'a z pięściami. Jet atakował bardzo szybko, były to chyba najszybsze uderzenia jakie widział człowiek, ale Shad nawet nie musiał wyciągać rąk z kieszeni po prostu unikał tych ataków, ponieważ był o wiele szybszy od Sarasuke chodź tego nie pokazywał. Pomarańczowowłosy po skończonej serii uderzeń z niedowierzaniem patrzył na chłopaka z tatuażem na oku, który nawet nie był zmęczony tym unikaniem, a co gorsze unikał to bez problemów i nie ma żadnego zadrapania.
- Nadal uważasz, że jesteś najszybszy ? - spytał ponownie arogancko Shad i szykował się już do ataku.
- Teraz moja kolej. Pokażę ci magię, której nigdy nie widziałeś i być może więcej u nikogo nie zobaczysz. - niebieskowłosy wyciągnął ręce z kieszeni i złożył jedną pieczęć. Wtem pojawiła się wielka eksplozja na terenie walki, była tak wielka, że conajmniej 1/3 wyspy będzie pozbawiona jakiegokolwiek zalesienia. Jednakże Jet odskoczył wysoko od tej eksplozji i sam nie mógł uwierzyć, że ktoś kto jest tak szybki jak Shad posiada jeszcze potężną magiczną moc. W trakcie tego jak skakał nagle otoczenie zamieniło się w mroczny świat, a w tym mrocznym świecie było widać tylko 2 osoby. Shad'a i Jet'a. Ten pierwszy patrzył na Sarasuke, po czym znikał i pojawiał się w innym miejscu, w końcu zaczął go atakować, aż w końcu zaczął atakować z taką szybkością, że zdawało się, iż Shadow ma ponad 50 rąk. Atak nadchodził w każdej sekundzie z każdej strony. Nagle świat zawalił się, i powróciliśmy do normalnego świata. Tam jak się okazało Shad stał z rękami w kieszeniach nie zmęczony niczym nad przerażonym i obitym Sarasuke.
- Widzisz ... magia iluzji jest potężna. Ale ... ta magia jest jeszcze potężniejsza kiedy potrafisz przenieść iluzję do świata rzeczywistego. Obrywałeś w iluzji, a obity jesteś w realnym świecie, to jest tak zwana Iluzja Półświata. Magia, którą opanowały tylko 2 osoby wliczając w to mnie. Posiadam jeszcze szereg innych magii, ale teraz nie ma sensu ich ci pokazywać. Po prostu, zamiast zarywać do Levy skupiłbyś się bardziej na swoim treningu. Ja trenuję ... efekt jest taki, że opanowałem ponad 5 rodzajów magii a ty poznałeś tylko 2. Iluzję i szybkość. Kiedy następnym razem się zmierzymy, bądź bardziej przygotowany, bo jeśli nie będziesz, to "psychiczna śmierć" cię wykończy. - po tych słowach Sarasuke padł ze zmęczenia organizmu, a Shad zniknął prawdopodobnie zmierzał już do miejsca, w którym miał się pokazać, że jako jeden z nielicznych przetrwał zmagania turniejowe.

Rozdział V - Ogień w środku Huraganu !



Jak widzicie turniej dalej jest kontynuowany, ale tym razem jest już mniej zawodników. Około 20 osób kontynuuje jeszcze swoje zmagania aby stać się kandydatem do zaszczytnego tytułu i sławy bycia Magiem Klasy S. Z naszych bohaterów zostali wszyscy poza Miyą, która po heroicznej walce z lepszym od siebie przeciwnikiem Bixlow'em przegrała walkę i została mocno zraniona. Mistrz Makarov od razu zabrał wszystkich rannych do szpitala dzięki swojej mocy, tam dzięki magii leczenia wszyscy już praktycznie odzyskali siły i byliby gotowi na kolejne starcia gdyby nie to, że nie mogli już tego zrobić ponieważ odpadli. Natsu, Nancy, Devan, Ajana i Shadow kontynuują swoją podróż po wyspie i jak narazie idzie im całkiem nieźle, ponieważ żaden z nich nie spotkał się z poważniejszym przeciwnikiem. Jednakże to co stanie się w tej rundzie przerośnie oczekiwania wszystkich i w końcu zobaczymy prawdziwą walkę !

[Punkt widzenia Ajany.]

Ajana znowu podążała w tym samym kierunku i była już znudzona całą tą sytuacją i czekała na to, aż w końcu ktoś ogłosi wyniki. Jednakże dopiero teraz zauważyła, że ktoś od pewnego czasu ją obserwuje i być może właśnie z tą osobą stoczy walkę.
- Lodowy Twór, Strzała ! - wykrzyczała Ajana i od razu wytworzyła bardzo ostrą i twardą lodową strzałę, która leciała w miejsce, w którym stała ta właśnie osoba. Jednakże to był tylko taki cios żeby wyciągnąć z ukrycia przeciwnika, i tak też się stało. Przed Ajaną pojawiła się znana w całej gildii ze swojej arogancji i manii bycia najpiękniejszą wróżką Evergreen.
- Ajana, jak miło cię widzieć. - powiedziała kobieta, która przed chwilą została zaatakowana.
- To ty Evergreen, myślałam że odpadłaś już w pierwszej rundzie. - odrzekła arogancko Ajana.
- To samo mogę powiedzieć o tobie. - kobiety stały przed sobą jedna bardziej zdeterminowana od drugiej, ponieważ obie chciały wygrać.
- Od naszej ostatniej walki minęło sporo czasu, mam nadzieję że tym razem nie dasz plamy i pokażesz mi co potrafisz. - powiedziała Ajana rozgrzewając palce przed walką.
- Teraz jestem silniejsza od ciebie ! - wykrzyczała wkurzona dziewczyna w zielonej sukni, która od razu rzuciła się w wir walki ze swoją koleżanką. Wymiana ciosów była wyrównana, wymieniały pięści, nogi i nawet czasami stosowały uderzenia łokciami i kolanami, aż w końcu Ajana opuściła gardę i otrzymała potężny cios w twarz od Evergreen.
- I co, mówiłam że jestem lepsza ! - ponownie ruszyła na Ajanę. Tym razem miała w prawej dłoni wachlarz, którym walczy. Zamachnęła się i nagle przedmiot zaczął się świecić na żółto, Ajana widząc to natychmiast odskoczyła i słusznie, ponieważ seria złotych igieł zaatakowała to miejsce, w którym wcześniej stała Kazama.
- Lodowy Twór, Lanca ! - wykrzyczała Ajana i tym razem z jej rąk wyleciało kilka lodowych włóczni. Evergreen nie miała problemu z uniknięciem tego, dlatego też odskoczyła w bok od ataku i tym samym sposobem próba magii została zakończona.
- Nieźle Ajana ... Teraz walczmy już na serio. - powiedziała 20-letnia wróżka i zdjęła okulary, które miała na nosie.
- Ooo, zaczyna coś się dziać. Masz rację, koniec tej zabawy. Czas na prawdziwą walkę. - powiedziała Ajana i poprawiła rękawice.
- Wróżkowa Bomba, Gremlin ! - wykrzyczała Evergreen i od razu wypuściła ze swojego wachlarza kolejną serię ostrych igieł.
- Lodowy Twór, Tarcza ! - odpowiedziała Ajana i tym sposobem zrobiła tarczę z lodu, dzięki czemu złotawe igły nie mogły się przebić do dziewczyny.
- Taka cwana jesteś, no to ok ! Wróżkowy Karabin Maszynowy, Leprechaun ! - ponownie odezwała się zielona wróżka i tym razem z jej wachlarza wyleciało około 6 razy więcej igieł niż wcześniej. Gdy moce obu wróżek się dosięgły od razu przewagę miała Evergreen, której igły powoli zaczęły niszczyć lodową tarczę Kazamy.
- Kurde ... faktycznie trenowała ... Lodowy Twór, Kolec ! - wykrzyczała Ajana i tym razem to ona zaatakowała. Wytworzyła dosyć duży kolec, który wystał z ziemi i próbował dosięgnąć Evergreen. Ta odskoczyła i tak zakończyła swój atak igłami.
- Teraz moja szansa. Lodowy Twór, Lanca ! - Ajana użyła tego samego ataku co wcześniej i poraz kolejny zaatakowała włóczniami stworzonymi z lodu, Evergreen odbiła ten atak zamieniając dzięki swoim oczom lodowe przedmioty w ciężkie kamienie. Zielona wróżka wylądowała na ziemi.
- Widzisz Ajana, wykształciłam jeszcze jedną magię, dzięki której mogę w dowolnym momencie zamienić coś lub kogoś w kamień. Oczywiście nie mogę nosić wtedy okularów, bo fala odwróciła by się i ja zostałabym zamieniona, dlatego właśnie zdjęłam je. - Evergreen od razu zrobiła się poważniejsza i tym razem nie było już do śmiechu Ajanie, ponieważ miała dość ciężką sytuację.
- Ja nie potrzebuję kilku magii żeby cię pokonać. - rzekła Ajana czekając na ruch swojego oponenta.
- No cóż, miło się z tobą gadało ale czas już skończyć to. - Evergreen ponownie chwyciła za swój wachlarz i użyła tego samego ataku.
- Wróżkowy Karabin Maszynowy, Leprechaun ! - kobieta wysłała wiele igieł w stronę Ajany, a ta o dziwo się nie obroniła przed nimi. W końcu fala odepchnęła ją i ta była w powietrzu.
- To moja szansa. - powiedziała do siebie w myślach i od razu założyła pieczęć charakterystyczną do maga lodu.
- Lodowy Twór, Jastrząb ! - wykrzyczała Ajana i tym razem nie zrobiła nic swoją magią, jednakże był to podstęp, ponieważ z kolca lodu, który dosyć niedawno stworzyła wyleciało kilkanaście figurek lodowych w kształcie ptaka zwanego jastrzębiem, te od tyłu zaatakowały Evergreen i z kolei ona nie miała szansy na unik. Ajana wylądowała na ziemi i nie czekała nawet na to aż jej oponent wstanie.
- Lodowy Twór, Więzienie ! - tym razem zamknęła Evergreen w lodowej klatce. Ta nie miała już szansy na wydostanie się, a klatka zmniejszała coraz bardziej swoje rozmiary, w końcu gdy kobieta nie mogła już wytrzymać poddała się, a Ajana cofnęła swój atak. Na niebie pojawił się wynik walki. Zwycięzcą pojedynku zostaje Ajana. Evergreen padła ze zmęczenia, a Ajana ruszyła dalej.

[Punkt widzenia Shadow'a.]

Niebieskowłosy chłopak przemierzał dróżkę w lesie i miał na celu znalezienie godnego dla siebie przeciwnika. Nie musiał długo na to czekać, ponieważ wiedział że jeśli ktoś został to tylko ktoś silny, ponieważ zostało tylko 20 uczestników. Spokojny Shad szedł z rękami w kieszeniach i miał w nosie to co się wydarzy, nie myślał nad tym czy przeciwnik może go zaskoczyć, czy może go śledzi po prostu szedł jak gdyby nigdy nic. W końcu znalazł dla siebie przeciwnika, i to nie byle jakiego. Był to Fried Justine.
- Witaj Shadow. - odezwał się zielonowłosy chłopak.
- Co chcesz pajacu ? - spytał arogancko Shadow.
- Jeśli nie wiesz, to trwa turniej i tu właśnie zmierzę się z tobą. - dodał mag i od razu przygotował swój miecz, który miał przypięty w pasie.
- Kolejny amator ... - odpowiedział znudzony Shad nadal mając ręce w kieszeni.
- Pismo Ciemności, Ból ! - wykrzyczał Fried i natychmiast zaatakował swoją magią Shad'a. W tej samej chwili niebieskowłosy zaczął krzyczeć z bólu, ponieważ było to zaklęcie, którego nawet sam Mistrz Makarov nie potrafiłby złamać. Jedyną metodą był kontratak, i tak właśnie Shad zrobił. Shadow zaatakował Fried'a pięściami, ten jako że musiał się przed tym obronić przestał torturować bohatera i obronił się od ataku. W tym samym momencie nie wiadomo jak Shad był już za Fried'em.
- Witam w moim świecie. - powiedział Shad i zaczął okładać go z każdej strony nogami, ponieważ ręce trzymał w kieszeni. Ciosy były tak szybkie, że nikt nie był w stanie od nich się obronić, nadchodziły o każdej sekundzie z każdej strony po kilka razy. W końcu Fried obronił się od ataku, ponieważ chłopak z tatuażem na oku zwolnił ataki.
- Pismo Ciemności, Skrzydła ! - Justine ponownie użył swojego zaklęcia tym razem tworząc mroczne skrzydła, dzięki którym wzniósł się w powietrze. Tam chciał odpocząć.
- Kur** ... nie dość, że szybki to jeszcze się przy tym nie męczy ... - powiedział obity mag Pisma Ciemności.
- On myśli, że ja go nie dosięgnę. Co za debil ... - rzekł Shad i natychmiast z niebywałą prędkością wyskoczył w górę, ale niestety nie doskoczył do Fried'a.
- Widzisz Shad, w powietrzu mam przewagę. - mruknął zielonowłosy i natychmiast zaczął coś pisać.
- Pismo Ciemności, ... - nie zdążył dokończyć a już oberwał atakiem od Shad'a, tym razem atak pojawił się od strony niebieskowłosego. Była to dosyć spora ostra rzecz stworzona z cienia, w trójwymiarze.
- Oto moja kolejna magia, a mianowicie Cień. - Shad natychmiast ruszył do ataku i dzięki kolcowi mógł to zrobić, ponieważ obniżyło to tor lotu Justine'a. W tej samej chwili świat zaczął się załamywać. Było to tak jak w śnie, i to była iluzja, którą kontrolował Shad. Gdy powróciliśmy do normalnego świata Shad stał tam nad plującym krwią Fried'em.
- Gdy się spotkaliśmy od razu wiedziałem, żeby nie marnować na ciebie czasu, ponieważ długo by mi zajęła walka z tobą bez iluzji. Utworzyłem iluzję na samym początku przy naszej rozmowie, i sam nawet nie wiedziałeś kiedy w nią wpadłeś. Jako, że kontrolowałem ten świat nie mam żadnych obrażeń, za to ty jesteś cały obity. Przegrałeś Fried ... - Shad nie zdążył dokończyć, a właśnie klon niebieskowłosego od tyłu zaatakował w szyję Justine'a. Wtem zielonowłosy padł na ziemię nieprzytomny. Shadow odszedł powoli aż w końcu jego kontury zaczęły zanikać, potem zniknęło całe ciało nie wiadomo dokąd się udał. Zwyciężył Shadow.

[Punkt widzenia Devan'a i Nancy.]

Ci już się spotkali, i nie byli zadowoleni z tego, że muszą właśnie ze sobą walczyć.
- Nancy przykro mi, ale będę musiał cię pokonać. - powiedział Dev.
- Zobaczymy, pamiętaj że ja też jestem silna. - odrzekła dziewczyna i miała już gotowe pięści. Oboje rzucili się w wir walki, i to dosyć ostry. Wymiana trwała kilka chwil ale była bardzo poważna. Raz Nancy atakowała łokciem, raz Dev kolanem, raz dziewczyna nogą, a raz Dev pięścią. Była to bardzo poważna wymiana, ponieważ oboje wkładali w to dużo siły i precyzji. Następnie Devan odskoczył i już szykował magiczny atak.
- Fuuton, Daitoppa ! - wykrzyczał chłopak i uderzył magicznym wiatrem w Nancy, ta z kolei się osłoniła i oddała innym atakiem.
- Katon, Endan ! - Nancy zaczęła wypluwać po jednym ognistym pocisku z ust w stronę Dev'a. Młody Falcon próbował unikać, i to mu się udawało, aż w końcu dostał kilkoma, które nie zrobiły na nim większego wrażenia.
- Jak narazie nieźle, zobaczymy co poradzisz na to ! Fuuton, Dai Kamaitachi ! - mag wiatru natychmiast przywołał ogromną falę tnącego wiatru, który leciał w kierunku Ti. Ta z kolei odpowiedziała na to ognistą tarczą i próbowała się osłonić przed tym wiatrem, co jej się udało ale oboje mięli byli zmęczeni tym atakiem, ponieważ były to świetne techniki wymagające dużej mocy magicznej.
- To jeszcze nie koniec. Fuuton, Zankuha ! - wykrzyczał Dev i wysłał potężne tornado w stronę Nancy. Ta nie zdążyła się pozbierać i zanim zauważyła tornado już była w środku niego. Tam latała cały czas po okręgu i nie mogła złapać żadnej równowagi, w końcu chłopak dołożył do tego ataki różnymi przedmiotami, złapał w to tornado parę drzew, itd. Nancy obrywała jednym za drugim, aż w końcu była na małym wykończeniu sił. Chwilę odpoczywała leżąc, aż w końcu się podniosła i złapała trochę oddechu.
- Co, masz już dość Nancy !? - wykrzyczał Dev głośno oddychając ze zmęczenia.
- Jeszcze zobaczysz jak ci skopię tyłek ! - wykrzyczała lekko uśmiechnięta i od razu złożyła pieczęć.
- Katon, Karyuu Endan ! - dziewczyna wypluła olbrzymią falę ognia i zrobiła z tego promień idący bardzo szybko po ziemi. Leciał on w stronę Falcon'a, a ten wzniósł się w powietrze i uniknął ataku.
- Huh, o mały włos ... - chłopak nie zdążył dokończyć a Nancy już szykowała kolejny atak.
- Katon, Gazier ! - w tem z rzeki ognia zrobił się ogromny gejzer, który dosięgnął latającego Falcon'a. Ten chwilę obrywał tym ogniem aż w końcu wydostał się z niego. Oboje byli bardzo zmęczeni walką ale byli jeszcze na siłach aby wymienić kilka ciosów. Tak też zrobili, i atak z początku starcia pojawił się ponownie. W końcu oboje stracili resztę sił, ponieważ używali bardzo potężnych zaklęć rangi A, które wymagają olbrzymiej mocy. Nancy padła ze zmęczenia, ale była jeszcze przytomna. Dev przysiadł na ziemi i uśmiechnął się do swojej przeciwniczki.
- Nie dam już rady ... Uznajemy remis ? - spytał zadowolony.
- Tia ! - odpowiedziała Nancy równie zadowolona jak Dev i wkrótce potem na niebie pojawił się wynik. "Oboje stracili całą magiczną moc, więc jest remis." Oboje chwilę jeszcze byli w tym samym miejscu, aż w końcu chcieli ruszyć w drogę powrotną, jednakże Nancy nie miała siły nawet wstać. Dev jako, że jest wytrzymały podszedł do dziewczyny, wziął ją na plecy i poszedł w kierunku miejsca, z którego zaczął się turniej.
- Czemu to robisz ? - spytała ledwo trzymająca się Nancy.
- Członkowie gildii muszą sobie pomagać prawda, bez względu na to czy to turniej czy misja. - odpowiedział uśmiechnięty Falcon i dalej udał się w stronę miejsca zakończenia turnieju.

[Punkt widzenia Natsu.]

Ten bardzo podjarany całą sytuacją biegł w kierunku miejsca zakończenia zmagań turniejowych, jednakże stał przed nim jeszcze 1 poważny przeciwnik, a mianowicie był to Bixlow. Oboje spotkali się już wcześniej, ale nie mieli okazji ze sobą walczyć. W końcu Bixlow jak to on starał się sprowokować swojego oponenta.
- Twoja koleżanka nie nadaje się do gildii, nawet nie potrafi walczyć. - powiedział Bixlow ciesząc się.
- Coś ty jej zrobił idioto ! - wykrzyczał wkurzony Natsu.
- Ja ? Nic. Ma tylko małą dziurę w ręce i nie wiadomo czy się z tego wyliże. - dodał mag w zbroi.
- Ty chu** ! Zabiję cię za to ! - Natsu był już na maksa wkurzony i szykował się do ataku.
- Karyuu no Hokou ! - Salamander uderzył pięścią o pięść i wypuścił z ust wielką falę ognia. Bixlow odskoczył od niej i kazał swoim lalkom zaatakować.
- Formacja Liniowa ! - lalki utworzyły linię i uderzyły zielonym promieniem o większej silne niż każda z tych lalek posiada, ponieważ atak był połączony. Młody Smoczy Zabójca odskoczył od ataku i uderzył z nogi w twarz, a raczej w maskę Bix'a. Ten odleciał na kilka metrów i w trakcie lotu kazał zaatakować swoim pupilom.
- Formacja Barionowa ! - lalki ustawiły się koło siebie i użyły fali przypominającej bumerang, tylko że dużo szerszy. Natsu nie zdążył uniknąć i oberwał tym atakiem, jednakże przez jego gniew praktycznie nie odczuwał zmęczenia ani bólu.
- Zabiję cię Bixlow ! - Natsu ponownie użył swojego Karyuu no Hokou, tylko że i tym razem mag w zbroi uniknął ataku.
- Formacja Zwycięska ! - wykrzyczał Bixlow i jego lalki utworzyły literkę W, jednakże zanim lalki wykonały atak Natsu spalił je swoim płomieniem. Salamander wyskoczył w powietrze i natychmiast zaatakował Bix'a.
- Karyuu no Tekken ! - Dragneel uderzył ognistą pięścią maga i to było dosyć mocne uderzenie. Bixlow poraz kolejny odleciał na kilka metrów, tym razem nie mówiąc już nic, ponieważ jego lalki zostały spalone. Natsu nawet nie dał upaść magowi i już dalej zaczynał go atakować.
- Karyuu no Kagitsume ! Enchu ! Saiga ! Kenkaku ! Yokugeki ! - chłopak oddał serię uderzeń w następującej kolejności. Zapaloną: nogą, łokciem, pięścią. Następnie uderzył go za pomocą Karyuu no Kenkaku z nogi i wykopał go mocno w powietrzez. Na sam koniec użył ataku smoczych skrzydeł czyli Karyuu no Yokugeki i uderzył falą ognia Bix'a. Ten padł na ziemię, aczkolwiek mógł jeszcze wstać.
- Jeszcze ci mało śmieciu ! Karyuu no Hokou !!!!!!!!!!!!!!!!!! - wykrzyczał Natsu i tym razem już Bix nie miał szans na przetrwanie ani unik, ponieważ atak ognia smoka był o wiele potężniejszy od tego, którego użył na początku. Sam Bixlow padł na ziemię z rozszarpanym ubraniem. Na niebie pojawił się wynik. Zwycięzcą pojedynku został Natsu Dragneel. Sam Salamander udał się dalej w podróż, ponieważ teraz czekała go jedna z najcięższych walk jakie stoczy. Walka z Shad'em ...

Rozdziały VI - ???


"Za lepsze życie, za siłę, którą chcemy w duszy mieć
Ten świat uczy mnie być skurwysynem
Nic nie wzruszy mnie mnie dziś już..."


http://img.myepicwall.com/i/2012/08/2522a2b84c6c39f882fb075139b99424.jpg?1345240758

Offline

 

#2 2011-03-07 19:32:30

Vege

http://web.archive.org/web/20130531114320im_/http://i51.tinypic.com/690ymh.png

Zarejestrowany: 2009-08-21
Posty: 4973
Punktów :   
Cel: Złapać Lugie
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Alonse, Nathaly
Największy Rywal: ------------------------------
Druga Połówka: hmmmm...

Re: Magic is Everything

hehehehehe klimaty FT Natsu i Shadow pochłonięci w bardzo interesującej dyskusji na koniec XD nie mam wyjścia 10/10


http://img832.imageshack.us/img832/2309/stigma0106.jpg
Aby zobaczyć sygnę, kliknij powyżej ^^

Offline

 

#3 2011-03-07 19:34:22

 Devan

http://i55.tinypic.com/2vjpo4k.png

7897935
Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 3160
Punktów :   10 
Prywatny MG:: 15
Cel: Na razie nic...
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Shadow, Molin, Kitty
Największy Rywal: Ajana
Druga Połówka: Na razie brak...

Re: Magic is Everything

Przeczytałem i jest bardzo fajne
Nie zauważyłem literówek i inerunkcja jest ok.
Tylko mi przeszkadza, że ciągle jesteś najlepszy xD Zmień to! Daj sadysfakcję innym
Na początku myślałem, że mnie nie zainteresuje ale fajnie się zapowiada. Dawaj szybko kolejny rozdział

Offline

 

#4 2011-03-07 20:08:28

 Kittypancake

http://i55.tinypic.com/2vjpo4k.png

25530116
Skąd: Europa,Polska,Śląskie,Zabrze
Zarejestrowany: 2010-11-13
Posty: 543
Punktów :   
Prywatny MG:: to tylko liczba
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Ajana, Daniel, Vege, Nelly..
Największy Rywal: <3( )~ <- ta mysz

Re: Magic is Everything

Piszesz świetnie ficki! Żadnych błędów ortograficznych i interpunkcyjnych. Zajefajne dialogi ^^. Zapowiada się ciekawie. 10/10 ;]


Imię: Kitty
Nazwisko: Pancake
Płeć: Kobieta
Urodziny: 14.04
Wiek: 13
Opis postaci: Kitty jest dziewczyną małomówną. Nie jest za bardzo towarzyska. Ma słabość do naleśników, po których zawsze nie umie usiedzieć w miejscu. Jedyna w swoim rodzaju. Zawsze chętna do pomocy. Ciekawa otaczającego ją świata. Czasami gniewa się z niewiadomych przyczyn. Uwielbia kolor wrzosowy, lawendowy i fioletowy.

Organizacja: Pokemon Fire Fighters

Pokemony:
http://www.pokemonelite2000.com/sprites/bw/359.png
1. Absol
Typ:
Mrok
Płeć: Samiec
Ataki: Kula Cienia, Akcja, Podwójny Zespół, Taniec Ostrzy, Gryzienie, Wodny Puls, Lodowy Promień, Cienisty Pazur, Ciemny Puls, Ostry Wiatr, Lodowy Kieł


http://www.pokemonelite2000.com/sprites/plmfb/227.png
2. Skarmory
Typ:
Stal/Lot
Płeć: Samica
Ataki: Stalowe skrzydło, Lot, Powietrzne Cięcie, Atak piaskiem, Powietrzny As, Dzielny ptak, Dziobanie, Atak skrzydłami, Prędkość, Podwójny Zespół, Pneumatyczne Dziobanie


http://www.pokemonelite2000.com/sprites/plmfa/5.png
3. Charmeleon
Typ:
Ogień
Płeć: Samiec
Ataki: Żar, Zasłona Dymna, Miotacz Płomieni, Szał, Stalowy Ogon, Podwójny Zespół, Przegrzanie, Ognisty Wir, Krąg Ognia, Stalowy Pazur, Ognisty Kieł, Drapanie, Tunel, Smoczy Pazur, Cięcie X


http://pokesplash.net/resources/sprites/bw/582-frame1.png
4. Vanillite
Typ:
Lód
Płeć: Samiec
Ataki: Akcja, Szybki Atak, Atrakcyjność, Ukryta Siła, Lawina, Lodowy Promień, Śnieżny Pył, Grad, Lodowy Wiatr


http://www.pokemonelite2000.com/sprites/bw/572.png
5. Minccino
Typ:
Norma
Płeć: Samica
Ataki: Podwójna drużyna, Stalowy ogon, Szybki atak, Akcja, Podwójny cios, Mega Cios, Gryzienie, Zastępca, Prędkość, Śpiew


http://www.pokemonelite2000.com/sprites/bw/44.png
Gloom
Typ:
Roślina/Trucizna
Płeć: Samica
Ataki: Absorbacja, Akcja, Szybki Atak, Ostry Liść, Słoneczny promień, Burza liści, Kwas, Usypiający Pyłek,
Trujący Pyłek, Paraliżujący Pyłek, Kula Energii, Toksyna, Magiczny Liść


Odznaki:
http://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto1.pnghttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto2.pnghttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto3.pnghttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto4.pnghttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto5.png

Wstążki:
http://republika.pl/blog_we_4636401/7001787/tr/wstazka_z_regionu_hoenn_3.png

Przedmioty:
4 pokeballi,25100 kasy, Telefon (Pokenav), Pokedex, Sun stone

Cel: złapać wszystkie moje ulubione pokemony i wytrenować je, wygrać wstążkę w pokazach[spełnione], złapać Articuno i Meloettę.

Mój box ~~> click!

1 Warn za Spam na Chatboxie. Warna wpisał Shadow.

Offline

 

#5 2011-03-07 20:55:38

 Ajana

http://i55.tinypic.com/2vjpo4k.png

7494570
Skąd: jurop,poland,Śląskie Piekary
Zarejestrowany: 2010-05-02
Posty: 200
Punktów :   11 
Prywatny MG:: 13
Cel: Nie powiem! :<
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: No, kto wie
Największy Rywal: Wszystko co żyje
Druga Połówka: Się zobaczy

Re: Magic is Everything

Uff... no masz szczęście, że moje pierwsze wrażenie nie było słuszne! Jakie? No cierpliwości, przecież napiszę! No więc miałam wrażenie, że chcesz zrobić ze mnie sztywniaczkę! Tego bym nie zniosła ;< Jednak było to tylko złudzenie. (mam nadzieję...)
Mi się podoba, ale jak na razie powstrzymam się od oceniania.


Imię: Ajana
Nazwisko: Kazama
Data urodzin: 23.06
Opis Postaci: Mam starszą siostrę i młodszego brata , mieszkam w Kanto. Pewnego dnia przyśniły mi się legendarne pokemony i od tamtej pory chcę złapać choć  jednego. Kocham życie i wolność , zazwyczaj jestem miła.
Wiek: 15 lat
Pokemony:
1. http://archives.bulbagarden.net/media/upload/0/0a/025.png
Pikachu [Flash]
piorun,stalowy ogon,piorun kulisty , podwójna drużyna , wyładowanie , elektro akcja, grom, Mały Piorun, ładowanie, Pomocna Dłoń, ja pierwszy, gryźenie, Elektro pięść

2. http://archives.bulbagarden.net/media/upload/1/15/Spr_4p_392.png
Infernape[samiec] [Infer] (czasami poza pokeballem)
ataki: żar, drapanie, miotacz ognia, krąg ognia, ognisty wir , przypalanie,cios ciałem,cięcie, Mach cios, tunel, skupiony cios, niszczący płomień, ogniste bombardowanie

3. http://archives.bulbagarden.net/media/upload/0/0a/Spr_5b_250.png
Ho-oh [brak] [Rainbow]
Ataki: szybki atak, as przestworzy, Dzielny ptak, hiper promień, srebrny wiatr, stalowe skrzydło, dziobanie, miotacz płomieni, tornado, drapanie, czekanie, święty płomień

4. http://archives.bulbagarden.net/media/upload/0/09/Spr_3r_154.png
Meganium [ona] [Leafy (czyt. Lejfi)]
Ataki:słoneczny promień,ostry liść,dzikie pnącza,burza liści,magiczny liść,atak ciałem , Gryzienie, Giga odpływ , węzeł trawy , stalowy ogon, kula energii, paraliżujący proszek\

5. http://archives.bulbagarden.net/media/upload/2/21/Spr_5b_094.png
Gengar [On]
klątwa, psychika, nocny cien, kula cienia, Hipnoza, Lizanie, Klątwa, Promień Dezorientujący, Mroczny puls, Straszna Twarz , Mroczna Pięść , Psychiczny Promień, iluzja, zjadacz snów

6. http://archives.bulbagarden.net/media/upload/8/81/Spr_4p_467.png
Magmortar [Vulcan]
Ataki: miotacz płomieni, ognista spirala, tunel, krąg ognia , ognisty błysk , puls lawy , ognista pięść , żar , hiper promień, zasłona dymna , mach pięść , elektro pięść, ochrona, lodowa pięść

Odznaki:
Kanto: http://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto1.png http://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto2.png http://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto3.png http://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto4.png http://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto5.png http://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto6.png http://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto7.png http://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto8.png MISTRZYNI LIGI KANTO
Johto: http://img405.imageshack.us/img405/6442/odzzefiru.png http://img19.imageshack.us/img19/8711/johto2.png http://img510.imageshack.us/img510/8589/johto3.png

Wstążki: http://republika.pl/blog_gy_4436736/6520802/tr/m7.png,
Przedmioty:2 Pokeballe,1 opakowanie karmy dla pokemonów,21900 kasy,Telefon (pokenav),pokedex , King's Rock, ametyst, 6x potion, max potion, 2x Revive, 1xMaster ball
Cel: Złapać legendarnego pokemona

[Box]


[Modo] - Tom - Dzisiaj 21:53:53 - [ 6041 ChatBox Postów ]
Tak. Z pomocą swojej pomocy, którą to pomoc otrzymałem od siebie w ramach pomocy... Bez sensu!

[Mod] - Janas - Dzisiaj 21:08:47 - [ 692 ChatBox Postów ] [ 83.11.140.98 ]
Oo Kira ? ! ? !
Kira - Dzisiaj 21:09:13 - [ 147 ChatBox Postów ] [ 78.88.23.206 ]
eeee coś się stało/
[Admin] - Ajana - Dzisiaj 21:09:20 - [ 5580 ChatBox Postów ] [ 77.255.85.135 ]
O.o Janas ? ! ? !
Kittypancake - Dzisiaj 21:09:42 - [ 820 ChatBox Postów ] [ 83.5.252.209 ]
O.o Ajana ? ! ? !

[Mod] - Johnny - Dzisiaj 16:11:56 - [ 1412 ChatBox Postów ] [ 78.88.186.43 ]
JA MAM IMIĘ !!
Marvin - Dzisiaj 16:12:15 - [ 810 ChatBox Postów ] [ 83.7.64.145 ]
JA TEŻ XXDDD

[Admin] - Shadow - Dzisiaj 17:18:52 - [ 4869 ChatBox Postów ]
Daniel, w fabule was poroz*********
[Admin] - Ajana - Dzisiaj 17:19:29 - [ 5984 ChatBox Postów ]
że co? zgubiłam się przy trzeciej gwiazdce
[Mod] - Daniel Fletcher - Dzisiaj 17:20:44 - [ 1196 ChatBox Postów ]
Chyba to odczytałem xD
Kittypancake - Dzisiaj 17:21:13 - [ 955 ChatBox Postów ]
Daniel, ty jesteś jakiś dziwny O.o" ty nawet umiesz z gwiazd czytać

[MG] - Chris - Dzisiaj 19:46:49 - [ 3953 ChatBox Postów ] [ 88.156.98.65 ]
A TERAZ ROZPIE*DALAMY SALE!!!!
[MG] - Azyl - Dzisiaj 19:47:02 - [ 1177 ChatBox Postów ] [ 77.253.22.209 ]
ok ;d
Sniper - Dzisiaj 19:47:27 - [ 438 ChatBox Postów ] [ 81.190.38.129 ]
Ok
[Mod] - Alonse - Dzisiaj 19:47:35 - [ 3164 ChatBox Postów ] [ 217.98.48.179 ]
Ok

http://www.vilhjalmur.com/butterfree/typequizdragon.gif

1 Warn za Spam na Chatboxie. Warna wpisał Shadow.

Offline

 

#6 2011-03-09 13:09:12

Vege

http://web.archive.org/web/20130531114320im_/http://i51.tinypic.com/690ymh.png

Zarejestrowany: 2009-08-21
Posty: 4973
Punktów :   
Cel: Złapać Lugie
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Alonse, Nathaly
Największy Rywal: ------------------------------
Druga Połówka: hmmmm...

Re: Magic is Everything

Łatwa misja Natsu i Shadow jak zwykle muszą się kłócić ale to utrzymuję klimat FT. No i to wspaniałe "Aye" rozdział bardzo dobry, czekam na next ponieważ chce wiedzieć o co Dzidkowi chodzi XD 10/10


http://img832.imageshack.us/img832/2309/stigma0106.jpg
Aby zobaczyć sygnę, kliknij powyżej ^^

Offline

 

#7 2011-03-19 14:49:04

 Devan

http://i55.tinypic.com/2vjpo4k.png

7897935
Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 3160
Punktów :   10 
Prywatny MG:: 15
Cel: Na razie nic...
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Shadow, Molin, Kitty
Największy Rywal: Ajana
Druga Połówka: Na razie brak...

Re: Magic is Everything

Misja za łatwa ale przejdzie Kurde, a przed tobą to zawsze uciekają? Trochę skromności
Uważam, że jako mag Wiatru powinienem być zabójczo szybki xD No może nie zabójczo ale bardzo
Turniej bardzo fajny. Ciekawe kto wygra. Wciąż nie zauważam żadnych literówek i interpunkcja jest oki. Tylko tak dalej

Offline

 

#8 2011-03-19 15:15:29

 Shadow

http://web.archive.org/web/20130531114320im_/http://i51.tinypic.com/690ymh.png

10593558
Call me!
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2009-08-21
Posty: 7262
Punktów :   12 
Prywatny MG:: Brak
Cel: Hmm?
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Johnnie Walker Red Label
Największy Rywal: Interpol
Druga Połówka: Johnnie Walker Blue Label
WWW

Re: Magic is Everything

Słuchaj z tym "bój się Shad'a" to nic nie wymyślałem. Staram oddać się klimat Fairy Tail, i Reedus (typ, z którym Shad walczył) to taka osoba, która boi się tych silniejszych, a wszyscy wiedzą, że ja do nich należę. Zobaczysz co będzie, gdy świat pozna Erzę ^^ Turniej to stały motyw takich ficków, więc nie dziw się że właśnie go zrobiłem. Cieszę się, że ci się podoba.

Co do maga wiatru, to szybki jesteś, już napisałem przy naszej konfrontacji, a co najlepsze umiesz latać ^^ Tylko problem jest w tym, że każdy musi mieć swoje słabości, albo być po prostu przeciętny. Ty jesteś szybki i umiesz latać, za to trochę gorzej z myśleniem bo robisz wszystko za szybko, itp. Ja jestem szybki i jestem potężnym magiem, ale przez moją przeszłość mam parę wad, o których dowiesz się w rozwinięciu fabułki xD


"Za lepsze życie, za siłę, którą chcemy w duszy mieć
Ten świat uczy mnie być skurwysynem
Nic nie wzruszy mnie mnie dziś już..."


http://img.myepicwall.com/i/2012/08/2522a2b84c6c39f882fb075139b99424.jpg?1345240758

Offline

 

#9 2011-03-28 18:45:52

Vege

http://web.archive.org/web/20130531114320im_/http://i51.tinypic.com/690ymh.png

Zarejestrowany: 2009-08-21
Posty: 4973
Punktów :   
Cel: Złapać Lugie
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Alonse, Nathaly
Największy Rywal: ------------------------------
Druga Połówka: hmmmm...

Re: Magic is Everything

Rozdział bardzo dobry pod każdym względem
Tylko trochę za ostro było z Miyą ale mam nadzieje że Natsu odegra się za nią ^^ czekam na next


http://img832.imageshack.us/img832/2309/stigma0106.jpg
Aby zobaczyć sygnę, kliknij powyżej ^^

Offline

 

#10 2011-03-28 18:47:52

 Shadow

http://web.archive.org/web/20130531114320im_/http://i51.tinypic.com/690ymh.png

10593558
Call me!
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2009-08-21
Posty: 7262
Punktów :   12 
Prywatny MG:: Brak
Cel: Hmm?
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Johnnie Walker Red Label
Największy Rywal: Interpol
Druga Połówka: Johnnie Walker Blue Label
WWW

Re: Magic is Everything

Na tym to polega Natsu ^^ Ja już mam wszystko obmyślone, ja wiem nawet co napiszę w 30 rozdziale (o ile dojdzie xD).


"Za lepsze życie, za siłę, którą chcemy w duszy mieć
Ten świat uczy mnie być skurwysynem
Nic nie wzruszy mnie mnie dziś już..."


http://img.myepicwall.com/i/2012/08/2522a2b84c6c39f882fb075139b99424.jpg?1345240758

Offline

 

#11 2011-03-28 19:08:55

Nancy

http://i55.tinypic.com/2vjpo4k.png

Zarejestrowany: 2011-02-15
Posty: 1368
Punktów :   

Re: Magic is Everything



Fick jest fajny ,  mi się podoba . Nie zauważyłam błędów ortograficzny więc jest dobrze



Imię : Nancy
Nazwisko : Kimoko
Przedmioty : 6 PokeBalli , 1 opakowanie karmy dla pokemonów , 1500 $ , PokeNav, PokeDex , 10 Kwiatów Gracidea


Pokemony :

Shaymin - Samiec
Nie siedzi w pokeballu  tylko na moim ramieniu lub chodzi obok mnie
Typ :http://fotofotki.pl/images/zqcw91vbn2f9qit2bn4.gif
http://fotofotki.pl/images/4c911ux67orxny3n2ekx.pnghttp://fotofotki.pl/images/n45tcifv58xmi3rinsos.png
Typ : http://fotofotki.pl/images/zqcw91vbn2f9qit2bn4.gifhttp://fotofotki.pl/images/6zu4jt21kdsqq0qdcxbz.gif
http://fotofotki.pl/images/r6f8nyped0zumh7pdlxi.pnghttp://fotofotki.pl/images/lq6jm3kvpa42j9em7o6j.png
ataki : Absorbcja , Kula Energii , Słoneczny Promień , Burza Liści  , Ostry Liść

Dratini - Samiec
Typ : http://fotofotki.pl/images/y44pc64338f5six9ui8y.png
http://fotofotki.pl/images/wa72mgss7yz3u73uv7qq.pnghttp://fotofotki.pl/images/b678e6liq9ictomgirel.png
ataki : Atak Ciałem , Chytre Spojrzenie , Oplątanie , Atak Głową , Chytre Spojrzenie , Smoczy Oddech

Pomyta - Samica
Typ : http://fotofotki.pl/images/eqsimvnjg8hbwbphsp8p.gif
http://fotofotki.pl/images/u4vrr0njns4dnml03w.pnghttp://fotofotki.pl/images/htt6ba3gmdxhgptu9q0.png
ataki : Akcja , Szybki atak , Miotacz Płomieni , Tupanie , Krąg Ognia , Ognisty Strzał , Skok , Kontra Tarcza


Psyduck - Samiec
Typ : http://veekun.com/dex/media/chrome/types/water.png
http://veekun.com/dex/media/black-white/54.pnghttp://img202.imageshack.us/img202/7076/sprb5b054.png
ataki : Wodna Broń , Wodny Wir , Strumień Wody , Akcja

Offline

 

#12 2011-03-31 17:46:53

Vege

http://web.archive.org/web/20130531114320im_/http://i51.tinypic.com/690ymh.png

Zarejestrowany: 2009-08-21
Posty: 4973
Punktów :   
Cel: Złapać Lugie
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Alonse, Nathaly
Największy Rywal: ------------------------------
Druga Połówka: hmmmm...

Re: Magic is Everything

No i to ja rozumiem wszystkie walki dobrze opisane, nie ma błędów, jest po prostu zajebiści*.
Jak widzę jednak Natsu odegrał się i to solidnie Mam nadzieje że Miya doceni to co Natsu zrobił ^^ 10/10


http://img832.imageshack.us/img832/2309/stigma0106.jpg
Aby zobaczyć sygnę, kliknij powyżej ^^

Offline

 

#13 2011-03-31 18:49:37

 Azyl

http://i55.tinypic.com/2vjpo4k.png

Skąd: Słupsk
Zarejestrowany: 2011-03-05
Posty: 1063
Punktów :   
Prywatny MG:: 17
Cel: Poznać Bob'a Marley'a :D
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Siwy, Chris, Shadow

Re: Magic is Everything

Dobrze napisane ale czemu mnie tam nie ma ;d


Imię: Alan

Nazwisko: Dragneel

Data urodzin: 22.03

Opis Postaci: Alan (znany przez wszystkich jako Azyl) na ogół zdaje się być wybitnie nieodpowiedzialny i lekkomyślny, nie zawsze myślący nad konsekwencjami swoich poczynań. Pomimo tego jest niezwykle lojalny wobec swojego zespołu (Team Rocket) i bliskich osób. Jako dziecko został opuszczony przez ojca, co nakłoniło go do przygody pokemon.

Wiek: 17


---> Mój Box <---

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

http://pldh.net/media/pokemon/md2/art/005.pnghttp://pldh.net/media/pokemon/md2/art/445.pnghttp://pldh.net/media/pokemon/md2/art/009.pnghttp://pldh.net/media/pokemon/md2/art/094.pnghttp://pldh.net/media/pokemon/md2/art/389.pnghttp://pldh.net/media/pokemon/md2/art/454.png

http://www.pokecharms.com/gamesprites/dp/dp/005.png
Charmeleonhttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/gender/m.png http://www.pokemony.com/obrazki/typy/ogien.gif
Drapanie || Żar || Chytre Spojrzenie || Miotacz Płomieni || Erupcja || Stalowy Ogon || Krąg Ognia || Wir Ognia || Ognisty Błysk || Kieł Ognia
http://www.pokecharms.com/gamesprites/dp/dp/445.png
      Garchomphttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/gender/m.png http://www.pokemony.com/obrazki/typy/smok.gifhttp://www.pokemony.com/obrazki/typy/ziemia.gif
Akcja || Smocza Furia || Hiper Promień ||  Smoczy Pazur || Atak Ciałem || Stalowy Pazur || Stalowy Ogon || Kamienna Krawędź || Trzęsienie Ziemi || Giga Wstrząs || Chrupanie || Szybki Atak
http://www.pokecharms.com/gamesprites/dp/dp/009.png
Blastoisehttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/gender/m.png http://www.pokemony.com/obrazki/typy/woda.gif
Bąbelkowy Promień || Wir Wodny || Wodna Broń || Szybki Skręt || Surf || Bąbelki || Schowanie || Hydro Pompa || Wodospad
http://www.pokecharms.com/gamesprites/dp/dp/094.png
       Gengarhttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/gender/m.png http://www.pokemony.com/obrazki/typy/duch.gifhttp://www.pokemony.com/obrazki/typy/trujacy.gif
Kula Cienia || Hipnoza || Lizanie || Puls Mroku || Psychika || Złowieszczy Wiatr || Trujący Gaz || Obezwładnienie || Klątwa || Bomba Szlamowa || Mroczny Cios || Promień Pomieszania || Lizanie || Koszmar || Naśladowanie
http://www.pokecharms.com/gamesprites/dp/dp/389.png
       Torterrahttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/gender/m.png http://www.pokemony.com/obrazki/typy/trawa.gifhttp://www.pokemony.com/obrazki/typy/ziemia.gif
Synteza || Gryzienie || Ostry Liść || Burza Liści || Chrupnięcie || Absorbcja || Giga Odpływ || Wspinanie || Hiper Promień || Trzęsienie Ziemi || Kula Energi || Skalny Ślizg
http://www.pokecharms.com/gamesprites/dp/dp/454.png
       Toxicroakhttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/gender/m.png http://www.pokemony.com/obrazki/typy/trujacy.gifhttp://www.pokemony.com/obrazki/typy/walka.gif
Trujące Ukłucie || Łamacz Murów || Kwas || Hiper Promień || Mega Cios || Toksyny || Walka Wręcz || Kop z Wyskoku || Trujące Żądło || Ciemny Puls || Bomba Błotna

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Odznaki :

Kanto :
http://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto1.png http://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto2.pnghttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto3.pnghttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto4.pnghttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto5.pnghttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto6.png

Przedmioty: 10 Pokeball's, 1 Karma, 10 500$, Pokenav, Pokedex, Kilof, Kamień Gromu

Cel: Zostać mistrzem ligi Kanto, złapać Lugie.


http://oi51.tinypic.com/2nuiqud.jpg



2,5/4 warn - przekleństwa nieocenzurowane, obrażanie graczy PMR
1 warn - za oszustwo. Pokonał zaledwie 2 z 4 pokemonów liderki w Saffron, a wziął odznkę i wyszedł. - podpis. Alonse

Offline

 

#14 2011-03-31 19:05:38

 Shadow

http://web.archive.org/web/20130531114320im_/http://i51.tinypic.com/690ymh.png

10593558
Call me!
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2009-08-21
Posty: 7262
Punktów :   12 
Prywatny MG:: Brak
Cel: Hmm?
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Johnnie Walker Red Label
Największy Rywal: Interpol
Druga Połówka: Johnnie Walker Blue Label
WWW

Re: Magic is Everything

Bo ciebie planuję na przyszły Chap, pojawisz się w debiucie z kilkoma innymi ludźmi.


"Za lepsze życie, za siłę, którą chcemy w duszy mieć
Ten świat uczy mnie być skurwysynem
Nic nie wzruszy mnie mnie dziś już..."


http://img.myepicwall.com/i/2012/08/2522a2b84c6c39f882fb075139b99424.jpg?1345240758

Offline

 

#15 2011-03-31 19:15:39

 Azyl

http://i55.tinypic.com/2vjpo4k.png

Skąd: Słupsk
Zarejestrowany: 2011-03-05
Posty: 1063
Punktów :   
Prywatny MG:: 17
Cel: Poznać Bob'a Marley'a :D
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Siwy, Chris, Shadow

Re: Magic is Everything

Mam nadzieję że na długo zostanę heh ;] A tak wgl:

9,5/10 za fick


Imię: Alan

Nazwisko: Dragneel

Data urodzin: 22.03

Opis Postaci: Alan (znany przez wszystkich jako Azyl) na ogół zdaje się być wybitnie nieodpowiedzialny i lekkomyślny, nie zawsze myślący nad konsekwencjami swoich poczynań. Pomimo tego jest niezwykle lojalny wobec swojego zespołu (Team Rocket) i bliskich osób. Jako dziecko został opuszczony przez ojca, co nakłoniło go do przygody pokemon.

Wiek: 17


---> Mój Box <---

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

http://pldh.net/media/pokemon/md2/art/005.pnghttp://pldh.net/media/pokemon/md2/art/445.pnghttp://pldh.net/media/pokemon/md2/art/009.pnghttp://pldh.net/media/pokemon/md2/art/094.pnghttp://pldh.net/media/pokemon/md2/art/389.pnghttp://pldh.net/media/pokemon/md2/art/454.png

http://www.pokecharms.com/gamesprites/dp/dp/005.png
Charmeleonhttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/gender/m.png http://www.pokemony.com/obrazki/typy/ogien.gif
Drapanie || Żar || Chytre Spojrzenie || Miotacz Płomieni || Erupcja || Stalowy Ogon || Krąg Ognia || Wir Ognia || Ognisty Błysk || Kieł Ognia
http://www.pokecharms.com/gamesprites/dp/dp/445.png
      Garchomphttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/gender/m.png http://www.pokemony.com/obrazki/typy/smok.gifhttp://www.pokemony.com/obrazki/typy/ziemia.gif
Akcja || Smocza Furia || Hiper Promień ||  Smoczy Pazur || Atak Ciałem || Stalowy Pazur || Stalowy Ogon || Kamienna Krawędź || Trzęsienie Ziemi || Giga Wstrząs || Chrupanie || Szybki Atak
http://www.pokecharms.com/gamesprites/dp/dp/009.png
Blastoisehttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/gender/m.png http://www.pokemony.com/obrazki/typy/woda.gif
Bąbelkowy Promień || Wir Wodny || Wodna Broń || Szybki Skręt || Surf || Bąbelki || Schowanie || Hydro Pompa || Wodospad
http://www.pokecharms.com/gamesprites/dp/dp/094.png
       Gengarhttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/gender/m.png http://www.pokemony.com/obrazki/typy/duch.gifhttp://www.pokemony.com/obrazki/typy/trujacy.gif
Kula Cienia || Hipnoza || Lizanie || Puls Mroku || Psychika || Złowieszczy Wiatr || Trujący Gaz || Obezwładnienie || Klątwa || Bomba Szlamowa || Mroczny Cios || Promień Pomieszania || Lizanie || Koszmar || Naśladowanie
http://www.pokecharms.com/gamesprites/dp/dp/389.png
       Torterrahttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/gender/m.png http://www.pokemony.com/obrazki/typy/trawa.gifhttp://www.pokemony.com/obrazki/typy/ziemia.gif
Synteza || Gryzienie || Ostry Liść || Burza Liści || Chrupnięcie || Absorbcja || Giga Odpływ || Wspinanie || Hiper Promień || Trzęsienie Ziemi || Kula Energi || Skalny Ślizg
http://www.pokecharms.com/gamesprites/dp/dp/454.png
       Toxicroakhttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/gender/m.png http://www.pokemony.com/obrazki/typy/trujacy.gifhttp://www.pokemony.com/obrazki/typy/walka.gif
Trujące Ukłucie || Łamacz Murów || Kwas || Hiper Promień || Mega Cios || Toksyny || Walka Wręcz || Kop z Wyskoku || Trujące Żądło || Ciemny Puls || Bomba Błotna

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Odznaki :

Kanto :
http://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto1.png http://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto2.pnghttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto3.pnghttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto4.pnghttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto5.pnghttp://www.mapletowers.com/trainercards/images/badges/kanto6.png

Przedmioty: 10 Pokeball's, 1 Karma, 10 500$, Pokenav, Pokedex, Kilof, Kamień Gromu

Cel: Zostać mistrzem ligi Kanto, złapać Lugie.


http://oi51.tinypic.com/2nuiqud.jpg



2,5/4 warn - przekleństwa nieocenzurowane, obrażanie graczy PMR
1 warn - za oszustwo. Pokonał zaledwie 2 z 4 pokemonów liderki w Saffron, a wziął odznkę i wyszedł. - podpis. Alonse

Offline

 
Toplista gier - RPG, MMORPG, Fantasy, Gry Online Toplista gier PBF

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.052 seconds, 9 queries executed ]