Rozdział 1 - Wielki Początek Wielkiej Przygody
Region Xtreme występują tam wszystkie pokemony , naszą przygodę zaczniemy od miejsca gdzie startują wszyscy nowi trenerzy , Tak jest to Laboratorium Dr.Alebby , zobaczycie co sie stało
-Doktorze,to nie może być prawda nie ma już starterów ?!- odpowiedział Shadow
-Niestety nie , przykro mi , ale w tym terenie jest bardzo dużo pokemonów , i dostaniesz 6 pokeballów tak jak twoi koledzy którzy nie mają pokemonów
-Jaka strata , jedynie ja mam Tegipa - odrzekł Matheu
Po tych słowach wziął Pokedex i zaskanował Tegipa
-Pokemon jest Samcem-do powiedział Doktor Alleba
-Więc wszyscy , oprócz Matiego dostaną 6 Pokeballów , Tak?-Spytała się Alonse
-Oczywiście-Odpowiedział Doktor
-Więc, na co czekać ruszamy - Powiedział szybko Shun
Ok-Do powiedziała Nancy
Dzieci wyszły nagle zobaczyły Vulpixa
-Co to za pokemon śmieć-odrzekł Shadow
-Nie żaden śmieć to Vulpix-Odrzekła ze złością Alonse
-Jak chcesz to nazywać to nazywaj-Dopowiedział Shadow
Shadow zaczął pluć na ziemie , A Vulpix widząc wodę zaczął uciekać
Widzisz co narobiłeś-Odrzekła ze smutku Alonse , lecz po chwili przyszła ta sama Vulpix i zaczeła merdać ogonkiem
-Witaj malutka , jestem Alonse,chciałabyś być moim 1 pokemonem ?-odrzekła z uśmiechem
Vulpix z uśmiechem pokiwła główką na Tak ,później zaburczało jej w brzuszku
-Widać że głodna jesteś-Alonse wsypała jej troche karmy ona od razu zjadła i wskoczyła jej na ramię i zaczeła merdać ogonkiem
-Alonse ty to masz farta , Teraz ja chcem znaleźć-odrzekła Nancy i zaczeła rozglądać sie do okoła . Zobaczyła jedynie małego Riolu trenującego wraz z swoim Tatą Lucario
-On jest muj-Odrzekła Nancy
-Powodzenia napewno ci sie nie uda zlapać Lucario - odpowiedział
-Nie cymbale , chodzi mi o Riolu -Podchodzi do Riolu i sie pyta:
-Cześc mały chcesz być moim 1 pokemonem - Riolu odpowidział że nie ale podchwili zgodził się i usiadł na jej barkach]
-Teraz kolej na mnie -dopowiedzial Shun
[u]Podrodze zobaczyli Lavritara i Arona bawiącego sie
O Aron lubie tego pokemona , chętnie go wezme-odrzekł Shadow
-Łe ja chcialem Aron , ale ok wezme Lavritara
Aron i Lavritar sie zgodzili
Super mam Pokemona-Uśmiechnął sie Shun
[u]Jak widać wszyscy znaleźli swego 1 pokemona Więc poszli szukać przygód
TO BE CONITNUED[/b][/i]
Offline
Żenada, porażka, strata czasu i inne temu podobne rzeczowniki odczasownikowe.
Zajmij się szkołą, a dopiero kiedy będziesz znał podstawy gramatyki i ortografii zabierz się za pisanie. Błędy ortograficzne znoszę, chyba że są masakrycznie proste(np. "muj"). Nie znoszę jednak błędów językowych i gramatycznych.
Co do fabuły... Zupełnie nie rozumiem o co chodzi na początku, ale to trochę mniej ważne. Jednak bardzo wkurza mnie to, że wszyscy tak łatwo zdobyli pierwsze pokemony. Takie rzadkie i na dodatek ich wymarzone... Taką beznadziejną metodą pokemona można zdobyć tylko na tym forum.
Fick jest głupi i żenujący. Przed napisaniem kolejnego rozdziału radzę posłuchać w szkole na polskim. Ogólna ocena- 2/10 na zachętę.
Offline
Podzielam zdanie przedmówczyni. Po prostu porażka. W fabule w ogóle nic nie rozkminiłem, także nie wiem co się dzieje. Na dodatek mieszasz HTML, chodź jest to nie potrzebne. To, że dodasz obrazek, czy dwa nie znaczy, że fick będzie lepszy. Lepiej dać bez obrazków, a z ładnym opisem. Jak narazie ocena:
1/10
Jeśli 2 epizod będzie taki sam, albo gorszy (o ile to możliwe) od pierwszego, to mnie możesz już z ficka wyrzucić.
"Za lepsze życie, za siłę, którą chcemy w duszy mieć
Ten świat uczy mnie być skurwysynem
Nic nie wzruszy mnie mnie dziś już..."
Offline
Offline