STORY IN KANTO Hlar
Ataki : Akcja , Mega Cios , Straszna Twarz , Centro Cios Daniel
Ataki : Akcja , Szybki Atak , Ryczenie , Piorun Shadow
Ataki : Gryzienie , Akcja , Mroczne Spojrzenie , Płomień Janas
Ataki : Szybki Atak , Drapanie , Ryczenie Miya
Ataki : Akcja , Drapanie , Miauczenie Midnait
Ataki : Gryzienie , Drapanie , Warczenie Drago
Ataki : Drapanie , Szybki Atak , Warczenie Ajana
Ataki : Drapanie , Szybki Atak , Warczenie Nelly
Ataki : Akcja , Szybki Atak , Krążenie
1. Miasto na granicy regionów
Przygoda dzieje się w mieście Vol City.
- Mamo!-słychać głos Larvitara.- To już dziś mam iść do profesora Snorlaxa!
- Nie budź mnie.Jeszcze masz czas.U profesora masz być o 10:00 , więc idź się jeszcze przespać.Jak przyjdzie czas to cię obudzę.-odpowiedziała Tyranitar i zasnęła.Hlar posłusznie udał się do łóżka i myślał jak to będzie ruszyć w nieznane miejsca.
- Hlar wstawaj!-usłyszał nad sobą głos Daniela.
- Nie żartuj sobie.Moja mama miała mnie obudzić jak będzie 10:00.
- To dziwne bo kiedy szedłem do twojego pokoju zobaczyłem jak twoi rodzice smacznie sobie chrapią.
- Popatrz na zegar.Jest już za pięć dziesiąta.-dodał i wskazał na zegar.
Hlar wstał z łóżka i szybko pobiegł do kuchni i zjadł wszystko co znalazł na stole.Szybko wrócił do Daniela i razem poszli do Profesora.
- Dzień dobry!-powiedział Daniel a Hlar bez słowa wszedł za nim do laboratorium.
- Skoro są tutaj wszyscy to mogę już zaczynać.-wskazał na mapę.-Tu pokazane są miasta w których będziecie musieli wykonać zadania.Musicie się podzielić na grupy.W każdej grupie ma znajdować się po sześć pokemonów.Hlar i Daniel szybko udali się do swoich kolegów , Ajany i Janasa.
- Cześć wam!-powiedziała a właściwie krzyknęła Ajana.
- Czyli jest nas czworo.Musimy znaleźć jeszcze dwóch kolegów.-odpowiedział Janas,
Negle usłyszeli głos:
- Cześć!Jestem Drago.-powiedział Charmander.
- Cześć.Jestem Daniel , a to Hlar , Ajana i Janas.-przedstawił wszystkich Daniel.
Hlar nie wschłuchiwał się w to co mówili koledzy.Popatrzył na jedną z grup w której zobaczył swojego byłego kumpla Shadowa.
''Hm..mają mocną drużynę.Jednak będziemy musieli znaleźć mocnego szóstego pokemona bo inaczej nas rozniosą''-myślał.
- Hej Hlar , czy ty wogóle nas słuchasz???-zapytała go Ajana.
- Tak , jestem tego pewien...To znaczy o co pytałaś?-odpowiedział zdezorientowany Hlar.
- Musimy znaleźć szóstego pokemona do drużyny.Tam przy ścianie są cztery pokemony.Może któryś z nich dołączy do naszej grupy.-powiedział Janas , a Hlar wyszedł na dwór.
- Za chwilę wracam.-powiedział i wyszedł.
- Witam , koleżko!-usłyszał żeński głos za sobą.
- Zgubiłeś się?-dodał inny żeński głos.
Hlar nie zwócił uwagi na głosy dziewczyn i szedł dalej.Nagle poczuł że ktoś go mocno ugryzł w plecy i natychmiast odwrócił się.
- Dobrze Midnait!Aha nie przedstawiliśmy się tobie.Wybacz!Jak już usłyszałeś moja koleżanka ma na imię Midnait , a ja jestem Miya.A ty jak się nazywasz?
- Zostawcie go!-usłyszeli głos pokemona wychodzącego z laboratorium.
- Witaj Hlar!Brakuje nam jednej osoby do grupy.Pomyślałem sobie , że może ty byś uzupełnił naszą grupe.Byłbyś zastępcą lidera drużyny.Co ty na to?-okazało się , że to był Shadow.
- Niestety mam już grupę.-odrzekł spokojnie Hlar.
- Jeśli masz choć trochę rozumu to wiesz , że nasza grupa wygląda na dużo silniejszą od waszej i taka też jest.
- Może i wygląda na dużo silniejszą , ale mniej inteligentną.-odpowiedział Hlar i wróbił do laboratorium.
- I co?Wybraliście już ostatniego członka grupy?
- Chyba weźniemy jakiegoś wodnego pokemona.Mamy już potężna siłę ognia lecz wodny pokemon zdecydowanie nam pomoże.
Hlar popatrzył na Staryu.
- Może ona?
- Jeśli chcemy wodnego pokemona to tylko ona może być więc ja jestem na tak.-powiedział Daniel.
Ajana podeszła do niej i zapytała ją czy dołączy do grupy.Staryu natychmiast się zgodziła i podeszła do reszty grupy.
- Cześć.Jestem Nelly!-powiedziała Staryu a Daniel wszystkich jej przedstawił.
Po chwili wszyscy mieli już grupy.Okazało się że jest pieć grup.Snorlax poprosił żeby grupy wybrały kapitanów.Shadow i Hlar zostali kapitanami swoich grup.Następnie wręczył wszystkim mapy i powiedział żeby wszystkie grupy były w pierwszym mieście za tydzień.Tak zaczęła się wielka przygoda.
Ciąg dalszy nastąpi
2. Początek przygody.
- Midnait , możebyśmy tak zawalczyły z koleżkami z grupy...Jak on to miał na imię?-zapytała koleżanki Miya.
- Hlar.
- No właśnie.Z grupy Hlara.Shadow a ty pomożesz nam ich zniszczyć?
- Nie.Ja idę trenować.-powiedział i poszedł na ogromną łąke.
Tymczasem Daniel z Janasem i Ajaną , Drago i Nelly przygotowywali jedzenie na drogę.
- Hlar , może byś nam tak pomógł?-zapytała go Ajana.
- Przecież już prawie skończyliście.Ja idę potrenować.Idziecie ze mną?
- Nie.Nie jesteśmy tak leniwi jak.....-mówiła Ajana ale przerwał jej Daniel.
- Ja pójdę z tobą.
- Dobrze.-powiedział Hlar i razem z Danielem ruszyli na ogromą łąkę.Tą samą na którą udał się Shadow.
Po chwili spotkali Houndoura.Popatrzyli na siebie i zaraz się odwrócili i udali się w przeciwne strony.Kiedy byli już daleko od siebie Daniel zapytał:
- Ty go znasz?
- No...-odpowiedział Hlar i wyglądał na osobę , która raczej nie jest w najlepszym humorze dlatego Daniel nie zadawał już pytań.
W tym samym czasie
- Hej!-krzyknęła Miya i podeszła do grupy.
- Kim jesteś?-zapytał Janas , który właśnie skończył swoją pracę.
- Jestem Miya , a to Midnait.Chciałybyśmy zawalczyć.Chyba , że się boicie.
- My?Nigdy.Zawalczę ja i Drago.Zgoda?
- Dobra.To ja zawalczę pierwsza.A u was kto będzie pierwszy?
- Ja.-powiedział Drago i zmierzył Meowth wzrokiem.
Drago użył szybkiego ataku i natychmiast użył drapania co zabrało Kiyi dużo energii.Użyła miauczenia czym zdezorientowała Drago i podrapała do.Charmander jednak nie poddał się i użył potężnego szybkiego ataku i zakończył walkę drapaniem.
- Teraz ja.-powiedziała Midnait i wyszła na miejsce gdzie toczyła się walka.
Użyła gryzienia i drapania i powaliła Drago.Teraz przyszła kolej na Janasa.
Tymczasem Hlar , Daniel i Shadow trenowali.Hlar nauczył się Centro Ciosu , Daniel Piorunu , a Shadow Płomienia.
Kiedy Hlar i Daniel wracali z łąki spostrzeligli Janasa , który cieszył się ze zwycięstwa.
- Coś nas ominęło?-zapytał Daniel a Nelly opowiedziała mu wszystko co działo się pod ich nieobecność.
Shadow zabrał koleżanki z miejsca zdarzenia i udał się do reszty swojej grupy.Niespodziewanie Hlar podbiegł do niego i chciał mu pomóc lecz ten odechnął Hlara i szedł dalej.
Co ja takiego mu zrobiłem?-myślał Hlar.
-To co ruszamy?-zapytał Janas , a wszyscy oprócz Hlara odpowiedzieli głośno tak.Larvitar szedł z tyłu i wyglądał na zaniepokojonego , ale nikt tego nie zauważył.
Kiedy szli rozmawiali o innych grupach i próbowali domyślić się jakie będą zadania , o których mówił profesor.
Nagle spostrzegli dwóch Scytherów.
-Ty , stary...-powiedział jeden z nich i nagle spostrzegł pokemony.
-Co tutaj robicie?-zapytał drugi.
-Idziemy w stronę miasta Pewter City.Wiecie gdzie to jest?
-Tak , musicie iść tą ścieżką a kiedy zobaczycie wielką górę to skręćcie w prawą ściężkę i po chwili zobaczycie Pewter City.Myślę , że wam pomogłem.
-Nie wiem jak panu podziękować.-powiedział Daniel.
-To nie dziękuj.-powiedział Hlar i ruszył dalej.Reszta poszła za nim.
Ciąg dalszy nastąpi.
Ostatnio edytowany przez Hlar (2011-02-08 18:15:55)
Offline
Za dużo gadam w twoim ficku, ogranicz to
7/10
"Za lepsze życie, za siłę, którą chcemy w duszy mieć
Ten świat uczy mnie być skurwysynem
Nic nie wzruszy mnie mnie dziś już..."
Offline
Strasznie mnie wkurza to jak bardzo upodabniasz życie poków do życia trenerów. Czy normalne poki spotykają się w budynku, mają zegarki i w ogóle gdzieś wyruszają? Jak byś napisał o zbieraniu jakichś kamieni czy coś w ten deseń to bym się wkur...
Poza tym wkurzającym wątkiem jest ok
7/10
Offline
Fajnie się zaczyna
Profesor snorlax - to mnie powaliło.
Zdzwiło mnie że poki mieszkają w domach, ale spoko to ff.
No i miałam debiut xD Czekam na new
Zdziwiło mnie tylko że jakoby przyjaźnie się z kotem
poza tym jest oki
8/10
Offline
Jest nowy rozdział.
Offline
Nawet nieźle.Wygrałam walkę xD
ale czemu nie nauczyłam się nowego ciosu - to nie fer
Ogulnie mi się podobało, ale zaczynasz coraz bardziej wywracać mój charakter do góry nogami
7/10
Offline
Ok, ale nadal ortografia i interpunkcja leży. To samo stylistyka. Bardzo źle to wygląda, musisz zrobić tak aby opowiadanie przyciągało wzrok, a nie tylko żeby przeczytać to kiedy pojawi się jakaś postać.
7,5/10 bo coś już poprawiłeś.
"Za lepsze życie, za siłę, którą chcemy w duszy mieć
Ten świat uczy mnie być skurwysynem
Nic nie wzruszy mnie mnie dziś już..."
Offline
Nareszcie trochę upokemonileś. Profesof Snorlax i to, że pokemony zwyczajnie idą do miasta nadal mnie wnerwia. I gdzie oni to niby pakowali, do plecaka?
8/10
Offline
Offline