- Pokemon Master Red http://www.pokemon-master-red.pun.pl/index.php - MG Inad http://www.pokemon-master-red.pun.pl/viewforum.php?id=260 - Wyprawa Mahiro http://www.pokemon-master-red.pun.pl/viewtopic.php?id=5199 |
Ray - 2013-04-24 08:20:46 |
Był ciepły popołudniowy dzień.Gdzieś w pewnej opuszczonej rezydencji spał sobie chłopak.Po chwili został jednak obudzony przez swojego pokomona. |
Shadow - 2013-04-27 18:09:09 |
[To co robi twój pokemon opisuję głównie ja, choć nie mam zastrzeżeń co do twoich opisów. Mam jednak pretensje do tego, że opisałeś już kawałek drogi jaką przebyłeś co jest moim zadaniem, a także wybrałeś sobie porę dnia, co również nie jest mi na rękę.] |
Ray - 2013-04-27 19:59:57 |
Mahiro szedł sobie dalej lasem nie zważając na te pokemony które wisiały na drzewach.Miał zamiar skompletować pokedex dlatego najwygodniejszą formą do złapania była by pierwotna ponieważ dane kakuny czy metapoda zdobył by poprzez ewolucje jednak nigdzie nie widział ich pre-ewolucji.Pogoda sprzyjała bulbasaurowi bo jak każdy wie lub i nie wie to pokemon ten wygrzewając się na słońcu regeneruje swoją energie poddając się fotosyntezie.Jako że blondyn był z bogatej rodziny trochę mu tu brakowało jego lokaja czy też kucharza który mógłby przyrządzić mu jakiś posiłek jednak nie zrażał się co do podróży bo ciągle pamiętał o śmierci rodziny oraz o zaprzysięgniętej sobie zemście na jej mordercy. |
Shadow - 2013-04-29 10:07:30 |
Nie można powiedzieć, że twoja zemsta pokrywa się z drugim celem jakim jest zdobycie wszystkich pokemonów, ale poniekąd można to ze sobą jakoś powiązać. Będziesz przecież podróżować po świecie, chcąc znaleźć mordercę siostry, dzięki czemu poznasz wiele gatunków pokemonów, żyjących w różnych warunkach, od wysokich gór, aż po głębinowe nory. Teraz jednak przed tobą stał wielki las, który powoli zaczynał się kończyć. Być może to dlatego, że twoje tempo, które narzuciłeś było bardzo szybkie. Doszedłeś do pewnego rozdroża. Miałeś do wyboru dwie opcje. Prawo - wyjście z lasu, kierowanie się do miasta Viridian City, albo lewo - udanie się w nieznane tobie zakamarki tego lasu. Którą drogę wybierasz? |
Ray - 2013-04-29 18:31:10 |
Chłopak postanowił iść do Viridian City.Może tam znajdzie jakieś pokemony które go zainteresują.Miał już dosyć tych robaków których było pełno. Chciał złapać coś wyjątkowego jednak nie planował od razu zasadzki na arceusa jednak gdyby go miał mógłby pewnie wskrzesić swoją siostrę.Nie był on typem który idzie na ugodę.On wolał odnaleźć jej mordercę i zabić go niż po prostu darować mu życie. |
Shadow - 2013-04-30 10:02:09 |
Viridian City był chyba lepszym wyborem, niż nieznany zakamarek lasu. Bądź co bądź, mogłeś się tam spodziewać chyba tylko pokemonów typu Robak, które przydatne są wyłącznie na Mroczne pokemony. Istotnie, zasadzka na Arceusa mając przy sobie tylko niedoświadczonego Bulbasaura nie była dobrym pomysłem, co prawda ty z taką psychą jesteś zdolny to zrobić, ale całe szczęście przemyślałeś to kilka razy. Wraz ze swoim pupilem wyszliście z lasu izolującego twoją posiadłość od reszty świata. Weszliście na wyrobioną, piaszczystą drogę, która jak narazie kończyła się za pewnym pagórkiem. Co było za nim? Zapewne było już widać odległą panoramę miasta Viridian, które było twoim celem. |
Ray - 2013-05-01 13:06:36 |
Mahiro postanowił iść dalej rozglądając się za jakimiś pokemonami które ewentualnie mógłby złapać a jeśli nie to chociaż stoczyć pojedynek aby podnieść poziom swojego pokemona.Chciał już stoczyć jakiś pojedynek i przekonać się co jego pokemon jest wart.Wiedział że poprzez ciągłe walki mógłby doprowadzić go do ewolucji oraz nauczyć kilku nowych ataków co by było bardzo przydatne zwłaszcza na początku jego tułaczki.W jego głowie także powstało pytanie czy aby nie zaczaić się na jakiegoś Eevee który mógłby być naprawdę użytecznym pokemonem w jego podróży bo bądź co bądź ale nauczyć mógłby go ataków różnych typów nie ewoluując go w inne formy ponieważ wtedy stracił by pewnie umiejętność nauki różnych ataków. Na przykład gdyby nauczył go ognistych ataków i ewoluował w wodną wersję to nie dość że by się ich oduczył to jeszcze stracił by możliwość ponownej nauki tego że ataku. |
Shadow - 2013-05-01 21:50:51 |
Twój tok myślenia był błędny. Dlaczego? Otóż, Eevee nie może uczyć się ataków innych typów, poza kilkoma wyjątkami typu Toksyny, czy też Taniec Deszczu, co prawdę mówiąc nie są zbytnio wymagające i każdy randomowy pokemon potrafi się ich nauczyć. Dopiero po wyewoluowaniu potrafi wyuczyć się ruchów pod dany typ. Jak narazie na horyzoncie nie widziałeś ani jednego stworka, nie licząc oczywiście Hoppipów, które latały sobie po polance, ale nie oszukujmy się. Te pokemony nawet do treningów nie są odpowiednie, gdyż są po prostu słabe. Powoli czułeś, że im bliżej jesteś pagórka, tym twoja głowa zaczyna cię bardziej boleć. Coś tu było nie tak i chyba najwyższy czas zbadać okolicę. |
Ray - 2013-05-01 22:02:54 |
Blondyna zaczęła boleć głowa jednak z początku myślał że spowodowane jest to może ciśnieniem jednak po chwili zdał sobie sprawę że bywał już na wielu o wiele wyższych obiektach i nic mu nie było.Postanowił iść dalej bo może to jakiś pokemon psychiczny o dużej mocy oddziałuje na niego.Schował idącego koło niego Bulbasaura do pokeball`a ponieważ wiedział że nie ma szans przeciwko psychicznym pokemonom a dzikie stworki są czasami zazdrosne o te trenowane.Wolał być ubezpieczony na wszelki wypadek niż po prostu robić podstawowe błędy których później by żałował. |
Shadow - 2013-05-02 13:56:35 |
Twoje przeczucie tym razem cię nie zawiodło. Szedłeś cały czas pod górę, a ból stale się nasilał. Na samym końcu swojej wędrówki nagle ustał, a ty jak się okazało byłeś w dziwnej, psychicznej barierze, z której mogłeś wychodzić normalnie kiedy chcesz. Najwidoczniej było to jakieś pole ochronne przed czymś o wiele silniejszym. Zauważyłeś, że ten rodzaj tarczy psionicznej wytwarza Drowzee. Akurat on charakterystycznie używa swoich umysłowych zdolności, gdyż tańczy przy tym falując rękami. Skinął w twoją stronę głową, pokazując abyś śmiało się przybliżył i przy okazji rozluźnił. |
Ray - 2013-05-02 14:03:11 |
Mahiro bez żadnych oporów podszedł do niego ponieważ nie wiedział czego on może od niego chcieć.Wiedział że walka z nim będzie tylko stratą czasu ponieważ Bulbasaur od początku byłby na straconej pozycji.Możliwe że ten pokemon chciał do niego dołączyć bez żadnej walki bądź też wskazać mu coś o wiele ciekawszego.Patrząc na te jego wygibasy lekko się uśmiechnął.Każdy pokemon ma swój styl jednak on miał wyjątkowo specyficzny dzięki któremu można by go było rozpoznać z daleka. |
Shadow - 2013-05-02 19:00:27 |
Co racja to racja. Drowzee należał do pokemonów, które poza leniwym wyglądem wyróżniają się charakterystycznym tańcem, podczas wielu swoich psychicznych ruchów. Nie jeden koordynator ma w swojej drużynie tego stworka, gdyż taki taniec z pewnością polepsza ocenę jurorów podczas występów. Niemniej jednak trenerzy, a nawet rangerzy korzystają z jego usług, ponieważ po przemianie w Hypno, ten pokemon staje się bardzo niebezpieczny, a jego jeden ruch może przesądzić o zwycięstwie lub klęsce. Podczas tańca, psychiczny stworek wskazał ci ręką coś na przeciw niego, a był odwrócony do ciebie bokiem. |
Ray - 2013-05-02 20:54:44 |
Blondyn spojrzał we wskazaną stronę.Nie wiedział do końca co się tam znajduje gdyż ból głowy z momentu na moment coraz bardziej się nasilał.Złapał się dłońmi za skronie i zaczął masować.Nie był przekonany co do tej metody jednak jak na razie to jedyna możliwa do wykonania w tym miejscu.Nie miał w plecaku żadnych tabletek ani nic więc musiał improwizować. |
Shadow - 2013-05-04 22:25:24 |
Drowzee widząc twój ból głowy, machnął tylko ręką, a ty od razu odzyskałeś swobodę umysłu. Najwidoczniej był to jakiś atak wpływający na twoją psychikę, który tenże psychiczny stworek zablokował. Spojrzałeś w stronę wskazaną przez małego "tancerza", o ile można go tak w ogóle nazwać. Widziałeś w oddali jakąś postać, pewne jest jedno - to pokemon, jednakże jest zbyt daleko żeby określić co to za stwór. Najwidoczniej to on był sprawcą, całego twojego bólu, oraz związków psionicznych wokół bariery stworzonej przez Drowzee'go. |
Ray - 2013-05-06 16:24:29 |
Mahiro nie czekając dłużej szedł w kierunku stworka.Nie robiąc żadnych gwałtownych ruchów aby go nie spłoszyć anie też nie sprowokować do użycia jakiegoś ataku.Blondyn starał się dostrzec co to za pokemon jednak w przeciwieństwie do tego którego właśnie zostawił za sobą ten nie wykonywał żadnych charakterystycznych gestów.Czerwonooki był lekko nie zadowolony z tego powodu że musi aż tak blisko podchodzić ponieważ naraża się na niebezpieczeństwo ale czego się nie robi dla zemsty. |
Vince - 2013-05-23 21:16:40 |
Podszedłeś na tyle blisko że spokojnie mogłeś dostrzec cóż za pokemon sprawił ci tyle bólu. Okazało się że była to Ralts. Uśmiechała się niewinnie w twoją stronę przez pewien czas, a po chwili zaczęła dreptać w twoją stronę nucąc coś pod nosem. |
Ray - 2013-05-23 21:24:49 |
Blondyn szedł również w stronę pokemona jednak bardzo uważnie.Można było śmiało powiedzieć że młody trener jest bezbronny ponieważ jego pokemon jest bez szans w starciu z tym typem.Na twarzy młodzieńca pojawił się lekki uśmiech który był oczywiście wymuszony.Wyciągnął rękę w kierunku Ralts czekając na to co ów pokemon zrobi. |
Vince - 2013-05-26 20:01:25 |
Ralts spojrzała na twoją rękę i uśmiechnęła się jeszcze bardziej. Twoją dłoń otoczyła jasnoniebieska aura, a po chwili poczułeś potworny ból we wskazującym palcu. Na szczęście w samą porę zareagował Drowzee, który zablokował atak psychicznego pokemona. |