- Pokemon Master Red http://www.pokemon-master-red.pun.pl/index.php - MG Shadow http://www.pokemon-master-red.pun.pl/viewforum.php?id=255 - Przygoda Nekoś http://www.pokemon-master-red.pun.pl/viewtopic.php?id=5146 |
Nekomi - 2013-04-13 22:55:57 |
Jak każdego dnia obudziła się, niby nic szczególnego. Jak każdy człowiek, wstała znalazła jakieś ubrania i poszła się myć. Cóż jeśli mówiąc o ubraniach am się na myśli sam bandaż jakieś spodnie. To tak było to normalne nawet bardzo. Lecz przecież dziś miało być inaczej, dziś miała ruszyć w podróż. O tak już to czuje nowe znajomości, piwo sek i dragi o tak będzie się działo. Nie no koniec żartów, gdy zaczęła się pakować i schodziła schodami zobaczyła tam balla. Obok była karteczka, wydawało jej się to dziwne. No ale jak to się mówi darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby. |
Shadow - 2013-04-14 16:27:01 |
Każda podróż zaczyna się prawdę mówiąc tak samo. Wstajesz, ogarniasz się i ruszasz w podróż, uprzednio pakując wszystkie niezbędne rzeczy. Z tobą nie było inaczej, więc po kilku standardowych czynnościach byłaś gotowa na przygodę. Twój pokemon wiernie czekał na ciebie, a kiedy go zawołałaś, dał głos szczęśliwy, że nareszcie zaczyna się wasza wspólna podróż. Wyszłaś z domu i zobaczyłaś przed sobą żwirową drogę, usypaną wieki temu. Na prawo miałaś las, w którym się wychowałaś, po lewej łąkę z widokiem na polne pokecentrum, a przed sobą drogę do miasta, zapewne było to Cherrygrove City, jedno z nielicznych miast w Jotho nie posiadające lidera sali, ani możliwej odznaki do zdobycia. Gdzie się wybierzesz? |
Nekomi - 2013-04-15 15:25:26 |
Rozejrzała się, i gdzie by tu pójść mogła by wszędzie. Las znała dobrze, jak własną kieszeń. Lecz zawsze jakieś nowe pokemony można złapać. W centrum też by można było jakieś znaleźć i nie wykluczone ze w mieście też. Więc był mały dylemacik. |
Shadow - 2013-04-15 15:29:48 |
Twoim głównym celem na chwilę obecną było znalezienie jakiegoś pokemona, którego mogłabyś złapać już na start, mając jakieś zabezpieczenie przy ewentualnych potyczkach z trenerami. Taka postawa nikogo nie dziwi, gdyż każdy, nawet początkujący trener wie o takich rzeczach. Twój Houndour średnio widział opcję dzielenia się tobą z innym pokemonem, no ale dla ciebie zrobi wszystko, więc gdy rozkazałaś mu wybrać drogę, zaczął obwąchiwać cały teren i wszystkie możliwe warianty. Zatrzymał się dopiero przy drodze do lasu, która wydawała mu się idealnym miejscem na złapanie jakiegokolwiek stworka. Poke-pies dał głos i wskazał łepkiem właśnie tamten kierunek. |
Nekomi - 2013-04-15 15:51:24 |
Cóż wiadomo ze to podstawa ale poco mówić jak to oczywiste. No nic jak spodka trenera będzie w tedy ciekawię. Ale tym będzie się martwić jak już go znajdzie. Patrząc jak pok węszy uśmiechnęła się, a jak już wybrał drogę pogłaskała go po łepku. |
Shadow - 2013-04-15 16:05:19 |
Las to z pewnością dobre miejsce do łapania pokemonów, pytanie jednak czy znajdziesz dla siebie odpowiedniego. To już zostawimy na później, gdyż właśnie zaczęłaś zabawę ze swoim pokemonem. Yoshi oczywiście szybko cię dogonił, gdyż był to urodzony pokemon łowca, który długie czy też krótkie dystanse ma we krwi. Bieg sprawił mu wielką frajdę i już po chwili, oboje byliście w lesie, a raczej przy jego wejściu. Po prawej stała wbita, drewniana tabliczka z napisem "Northwood Forest". Na drzewach zauważyłaś kilka Pidgeyów oraz Caterpie. |
Nekomi - 2013-04-15 16:33:31 |
Biegła tak dalej nie patrząc nawet gdzie i czy na kogoś nie biegnie bo po co. Biegła by uciec przez swoim pokiem,a le jak zawsze ją do gonił. |
Shadow - 2013-04-15 16:45:51 |
Pokemon wygrał z tobą wyścig oczywiście, ale ty skupiłaś się na spotkanym stadzie Pidgey'ów. Wybrałaś sobie jednego z nich do przeskanowania, a pokedex zrobił już swoje: |
Nekomi - 2013-04-15 20:08:46 |
Słuchała maszynki jak gadała i przyjrzała im się, jak odlatywały. Jednak jeden został czy nie było to dziwne? Przecież powinien odlecieć z całą resztą, może oswojony? A może ktoś go zostawił. Lub nie może latać. Cóż wiele było opcji, ale czy to teraz było ważne? Spojrzała na jego skrzydło tak miał bliznę, więc spróbowała wspiąć się na drzewo na którym siedział poke ptak by sprawdzić czy nic mu nie jest. |
Shadow - 2013-04-17 15:34:24 |
Pokemon spojrzał na ciebie obojętnym wzrokiem, chcąc przekazać ci wyraźnie informacje, że nie interesuje go w tym momencie rozmowa z tobą. Pidgey ziewnął przeciągle, dodając do swojego niezainteresowania odrobinę wredoty i arogancji. Zleciał z drzewa i stanął na ziemi, przy czym zaczął sobie konsumować trawę, która wyrastała tuż pod samym drzewem. Twój Houndour warknął na poke-ptaka, a ten odpowiedział mu atakiem piaskiem, przez co oślepił na moment twojego pupila. Najwidoczniej mały ptaszek nie da sobie w kaszę dmuchać. |
Nekomi - 2013-04-17 21:02:43 |
Spojrzała na ptaka cóż nie chce gadać nie będzie go zmuszać. Rozłożyła się na gałęzi i leżała tak sobie. |
Shadow - 2013-04-20 16:35:50 |
Ptak najwidoczniej miał w ciebie wywalone, mówiąc kolokwialnie. Ziewnął przeciągle i po prostu odleciał, nie chcąc dalej prowadzić tej nudnej jak flaki z olejem rozmowy. Kilka Spearow przyglądało się tobie, gdy tak leżałaś na gałęzi. Nagle... na twoje piersi spadł mały Munchlax, chyba dopiero co się wykluł z jajka, bo był naprawdę niski jak na przedstawiciela tego gatunku. Natychmiast przytulił się do twoich krągłości i jego minka okazała zadowolenie, najwidoczniej potraktował je jako poduszkę. |
Nekomi - 2013-04-21 15:26:02 |
Nie zareagowała na zachowanie ptaka bo poco? Ma płakać? Bo pokemon odleciał no ludzie trzymajcie mnie. Spojrzał na inne ptaki, chciała je zeskanować by wiedzieć co nie co o nich. Choć jedno wiedziała na pewno potrafią być wredne. No nic zobaczymy co powie maszynka. Jej jakże wielkie dumanie przerwało coś. Coś małego co własnie tuliło się do jej piersi. Spojrzała n stworka. |
Shadow - 2013-04-22 18:08:50 |
Pokemon niespecjalnie chciał opuścić twoje duże poduszki, przez co od razu humor mu się pogorszył. Twój Houndour wyraźnie był wkurzony i zazdrosny o ciebie. Bądź co bądź on nie miał nigdy możliwości bawić się w ten sposób, przez co Munchlax od razu mu podpadł. Skierowałaś pokedex w stronę małego poka. |
Nekomi - 2013-04-23 18:12:45 |
pogłaskała pokemona by ten nie był smutny. |
Shadow - 2013-04-27 18:04:17 |
Munchlax obserwował wszystkie twoje ruchy bardzo uważnie, co nie uszło uwadze twojego Houndoura, który warknął poraz kolejny na "rywala". Misiek zeskoczył z drzewa za tobą i był gotów do udowodnienia swojej wartości. Najwidoczniej był to dumny pokemon, oczywiście z całej swojej postawy. No bo, kto by się cieszył, gdyby opisał go ktoś jako lenia i nieroba? No właśnie nikt. Najwidoczniej Munchlax miał wysokie mniemanie o sobie i był pewien swoich umiejętności. Ciekaw był jaki test przygotowałaś dla niego. Stanął w pozycji bojowej i kilka razy wypowiedział swoje imię, tak aby dać znak, że jest gotowy na walkę, bądź inne zadanie testujące jego zdolności. |
Nekomi - 2013-05-01 21:41:42 |
Spojrzała na swojego małego zazdrośnika i pogłaskała go po głowie. Musiała przyznać ze mały miał potencjał ale na jak długo? Czy na widok jedzenia nie ucieknie gdzieś? Albo do kogoś innego? To pozostanie już pytaniem. |
Shadow - 2013-05-01 21:55:09 |
Tego zapewne wszyscy w niebie i na ziemi się spodziewali. Zwyczajny pojedynek, mający sprawdzić potencjał bojowy prawdę mówiąc obu tych pokemonów, gdyż Yo od dawna nie mierzył się z kimś swojego kalibru. A takie wrażenie wydawał po sobie zostawiać Munchlax. Misiek cały czas stał gotowy do walki. Z pewnością czekał na atak twojego ognistego pupila, który można powiedzieć, że był podjarany całą tą walką. Przez myśl przechodziło mu pewnie coś w stylu "nareszcie skopię tego darmozjada, który łasi się do mojej pani". To mogłaś wyczytać z jego oczu, które były pełne zapału i gotowości do walki z prewolucją Snorlaxa. |
Nekomi - 2013-05-01 22:39:26 |
Spojrzała po obu, chyba jej coś świtało po głowie. Ale to po małej walce. Teraz jednak skupiła się na tym. |
Shadow - 2013-05-02 13:46:40 |
Tak zwyczajna komenda była chyba zbyt prosta, zły wybór. Munchlax spokojnie odskoczył od ataku twojego pokemona i skontrował to pchnięciem, dzięki czemu zadał minimalne obrażenia twojemu psu. Misiek ponownie odskoczył i dawał narazie atakować Houndourowi. Najwidoczniej chciał go ośmieszyć na twoich oczach, a przy takiej determinacji psiaka, będzie napewno bardzo ciężko. No ale, niebieski stworek najwidoczniej lubi tego typu wyzwania, dzięki czemu ta walka może wydać się baardzo ciekawa. |
Nekomi - 2013-05-03 23:02:55 |
Uśmiechnęła się zaczynało jej się to podobać. |
Shadow - 2013-05-04 22:28:59 |
Twoje ataki kolejny raz nie podziałały... Dlaczego? Zapewne chodzi o fakt, że Munchlax to doświadczony zawodnik i nie da się pokonać zwykłą kombinacją atak po ataku. Trzeba będzie go czymś zaskoczyć inaczej straci swoje zainteresowanie tobą i nawet cycki ci nie pomogą, przeciągnąć go na swoją stronę. Uderzył Yoshiego Mega Pięścią, tuż po tym, jak odskoczył od jego ataku żarem. Twój psiak odleciał na kilka metrów i wstał lekko poturbowany. A to dopiero początek walki, pierwszy atak, który wyprowadził misiek i już zadał tyle obrażeń. Najwidoczniej miał w sobie duży potencjał bojowy, trzeba go tylko odpowiednio wykorzystać, uprzednio oczywiście chwytając go do pokeballa. |
Nekomi - 2013-05-06 16:43:18 |
-No ładnie tulasku. |