Pokemon Stories - Kanto Saga
Bohaterowie
Rafael
 Główny bohater. Ma 13 lat. Mieszka w Wertanii. Jego przyjaciele to Daniel, Hlar i Janas.
Odważny, spokojny(do czasu jak ktoś go wkurzy, wtedy jest nie do zatrzymania) i inteligentny chłopiec. Czasami dowcipny, lubi pożartować. Często ma znakomite pomysły i umie je wykorzystać na swoją korzyść. W walce jest skupiony i potrafi obmyśleć doskonałą strategię. Zawsze musi postawić na swoim. Bardzo chce poznać cały świat Pokemon'ów i spotkać każdego z nich. W podróży ma nadzieję nauczyć się wielu nowych rzeczy i poznać wielu nowych przyjaciół.
Pokemony
Bulbasaur
 Ataki: Akcja | Warczenie | Ziarno Pijawka | Dzikie Pnącza
Janas
 Postać drugoplanowa. Ma 15 lat. Mieszka w Wertanii. Jego przyjaciele to Rafael, Daniel i Hlar.
Pokemony
Charmander
 Ataki: Drapanie | Warczenie | Żar | Dym
Hlar
 Postać drugoplanowa. Ma 13 lat. Mieszka w Wertanii. Jego przyjaciele to Rafael, Daniel i Janas.
Uwielbia trenować ze swoimi pokemonami. Rzadko się oddzywa ale kiedy już coś powie jest to mocno przemyślane. Pomoże każdemu w każdej sytuacji. Znakomicie traktuje swoje pokemony. Nie lubi młodszych od siebie, ignoruje ich.
Pokemony
Squirtle
 Ataki: Akcja | Atak Ogonem | Bąbelki | Schowanie
Daniel
 Postać drugoplanowa. Najlepszy przyjaciel głownego bohatera. Ma 14 lat. Mieszka w Wertanii. Jego przyjaciele to Rafael, Hlar i Janas.
Bardzo miły i pomysłowy chłopak. Jest zawzięty i zawsze chce osiągnąć swój cel. Jest inteligentny, spokojny, rozważny ale także dowcipny i gadatliwy. Bardzo lubi zawierać nowe przyjaźnie, łapać pokemony i uczyć się nowych rzeczy. Zwykle jest wyluzowany ale w walce nie pokonany. Razem ze swoim Shinxem rozgramiają przeciwników dzięki jego taktykom.
Pokemony
Shinx
 Ataki: Akcja | Chytre Spojrzenie | Ładowanie | Iskra
Rozdział I - Nowy Świat
Drrrrryń! Drrrrryń! Dźwięk budzika był nie do zniesienia. - Już rano? - powiedział Rafael ziewając. Nagle usłyszał donośny głos dochodzący z kuchni. - Wstaaawaaaj! Dzisiaj rozdanie starteróóów! - to był głos jego mamy. - Już Idę! - odpowiedział Rafael. Wstał, szybko się ubrał i zszedł na dół do kuchni. W kuchni czekała na niego mama z gotowym śniadaniem na stole. - Mlask! Mlask! Uhmm, ale zrobiłaś pyszne naleśniki mamo. - Jedz szybko i biegnij do laboratorium profesora Oak'a bo się spóźnisz. - powiedziała mama z uśmiechem na twarzy. Rafael błyskawicznie zjadł śniadanie, założył buty i pobiegł do laboratorium profesora, które znajdowało się 2 km od jego domu. Gdy dobiegł, profesor stał już przed drzwiami i czekał na nowych trenerów. - Uff! Puff! Byli już inni trenerzy odebrać swoje pierwsze Pokemon'y, czy jestem pierwszy? - powiedział Rafael dysząc. - Nie martw się, pojawiłeś się dziś u mnie jako pierwszy. - odparł uśmiechnięty profesor Oak. - Masz tu do wyboru jednego z trzech Pokemon'ów. - dodał wskazując palcem na trzy czerwono-białe kule. Po czym wziął wszystkie i rzucił je przed siebie. Z pierwszej wyskoczył mały zielony stworek z bulwą na plecach. - Ale fajny! - powiedział Rafael mocno podekscytowany. - To Bulbasaur, typ trawiasto-trujący. - rzekł Oak. Z drugiej kuli wyszedł mały pomarańczowy smok z płomieniem na ogonie. - To jest Charmander, typ ognisty. - Hmm... imponujący Pokemon. Z ostatniej kuli wyłonił się mały niebieski żółwik ze skorupą na plecach. - A to Squirtle, typ wodny. - dodał profesor. - O, bardzo ciekawy Pokemon. - To już wszystkie startery, którego wybierasz? - zapytał profesor Oak. W tej samej chwili do laboratorium wkroczyli Daniel, Hlar i Janas - przyjaciele Rafael'a. Mocno dyszeli, widać było, że przez całą drogę biegli. - O, w samą porę! - wydusili jednocześnie. Po tych słowach Janas podbiegł do stojącego obok profesora Charmander'a. - Ee... profesorze... - Rafael nie zdążył dokończyć, bo przerwał mu głos Janasa. - Ło, ale fajny! Profesorze, mogę go dostać? Proszęęę! - powiedział stojąc i przyglądając się tajemniczemu Pokemon'owi. - Dobrze, skoro nalegasz. - odparł profesor. - Yeah, mam... jak on się właściwie nazywa? - spojrzał zdziwiony na profesora Oak'a. - Charmander, to jest Charmander. - rzekł Oak. - Cześć Charmander, od dzisiaj należysz do mnie. - powiedział uradowany chłopiec. - Eee... profesorze, a co... - znów nie zdążył dokończyć, tym razem przerwał mu Hlar. - Profesorze, czy mógłbym dostać tego żółwia? - zapytał Hlar - Dobrze, to jest Squirtle. - oznajmił profesor. - PROFESORZE! - krzyknął główny bohater. - A tak, zapomniałem o Tobie. - powiedział zakłopotany Oak. - Przecież byłem tu PIERWSZY i jako PIERWSZY powinienem wybrać Pokemon'a. - powiedział stanowczo zdenerwowany Rafael. - Ale dobrze, że nie wzięli Bulbasaur'a bo to właśnie jego chciałem wybrać. - powiedział Rafael z uśmiechem na twarzy i podszedł do zielonego stworka. - Cześć mały, od dzisiaj będziesz podróżować ze mną, co ty na to? - Bulbasaur uśmiechnął się i wskoczył Rafael'owi na ramię. - O, jeszcze Daniel... Niestety juz nie mam wiecej starterów. - oznajmił profesor Oak. - No nie, to po co ja tu stoję. Narka. - powiedział wyraźnie zdenerwowany Daniel. - Poczekaj, dostałem tu coś od twojego taty z regionu Sinnoh. - Tak? A co takiego? - zapytał podniecony Daniel. - To PokeBall, w środku przebywa bardzo ciekawy Pokemon. - Jaki? Bulbasaur, Charmander czy Squirtle? Proszę go pokazać, proszę, proszę, muszę go zobaczyć. - Spokojnie, to jest Pokemon z regionu Sinnoh. - oznajmił profesor Oak śmiejąc się. Profesor rzucił PokeBall i wyszedł z niego niebiesko-czarny Pokemon ze złotą gwiazdką na końcu ogona. - Łał, jak on się nazywa? - To Shinx, typ elektryczny. - Dziękuję bardzo, niech mu pan serdecznie podziękuje profesorze. - powiedział uszceśliwiony Daniel. - No to już, wszyscy zadowoleni ze swoich pierwszych Pokemon'ów? - zapytał profesor Oak. Cała czwórka bez słowa wpatrywała się w swoje Pokemon'y z uśmiechem na twarzy. - To dobrze, nie będę was dłużej przetrzymywał. Macie tu jeszcze PokeDex, PokeNav i 5 PokeBall'i. Plecaki, pieniądze i inne niezbędne przedmioty dostaliście zapewne już od swoich rodziców? - zapytał profesor. - TAAK! - odpowiedzieli jednocześnie. Wszyscy trenerzy wzięli swoje przedmioty, podziękowali profesorowi i wyszli na zewnątrz. - Życzę Wam udanej podróży, dużo nowych przyjaciół i Pokemon'ów, no i... wygrania wszystkich walk. - Do zobaczenia profesorze - powiedzieli wszyscy razem. - Nie wiem jak wy, ale ja idę pokazać mojego Pokemon'a rodzicom i... pożegnać się z nimi. - rzekł nieco zasmucony Rafael. - Dobry pomysł, my też tak zrobimy. - i wszyscy pobiegli do swoich domów, aby zobaczyć się jeszcze raz z rodziną. - Bulbasaur... - westchnął Rafael. - Tam dalej czeka na nas nowy świat. ŚWIAT POKEMON!
CDN.
Rozdział II - Pora Na Chwytanie
Po pożegnaniu się ze swoimi rodzinami nasi bohaterowie ruszają w długą podróż po świecie Pokemon. Ciekawe jakie przygody i niespodzianki czekają na ich drodze. - Czy wszyscy gotowi do podróży? - zapytał podekscytowany Rafael. - Tak! - odpowiedzieli Daniel, Hlar i Janas równie radośnie jak on. - A więc w drogę! - rzekł Rafael idąc w kierunku jakichś budynków. - Ee.. gdzie idziesz Raf ? - zapytał zdziwiony Hlar. - Właściwie to.. nie wiem. - odrzekł główny bohater. - Wyjmijmy PokeNav'y i sprawdźmy gdzie jest najbliższa sala walki o odznakę. - rzekł Rafael. Janas znalazł najszybciej ze wszystkich. - Najbliższa sala jest tutaj, w Wertanii, 5 km stąd. - odpowiedział Janas. - No to... idziemy. - powiedział Hlar idąc w stronę sali. - Hlar poczekaj. Janas, zobacz jeszcze jakie Pokemony posiada lider. - powiedział Daniel. - Lider nazywa się Giovani i lepiej będzie jak nie zobaczycie jakie posiada Pokemony. Każdy z nas musi złapać kilka Pokemonów i je wytrenować, żeby sprostać temu wyzwaniu. - powiedział zaszokowany Janas. - Aha... - powiedział do siebie Rafael i wyjął swój PokeNav, żeby sprawdzić gdzie znajduje się najbliższa sala oprócz tej w Wertanii. - Najbliższa sala jest w mieście Marmoria. - odrzekł główny bohater. - Jakie Pokemony posiada tamtejszy lider? - zapytał przejęty Daniel. - A, tak... Lider nazywa się Brock i jest on trenerem Pokemonów Kamienno-Ziemnych. - rzekł Rafael. - Czyli najlepsze będą Pokemony wodne i trawiaste. - odparł Daniel. - Tak i tylko Hlar i Ja posiadamy takie. - odpowiedział Rafael. - Czyli najlepiej będzie jak pójdziemy nad jakieś jezioro lub łąkę i złapiemy wodne lub trawiaste Pokemony? - zapytał Janas. - No, raczej tak. Na razie nie musimy iść do sklepu po zapasy, ponieważ mamy wszystko czego nam trzeba. Więc najlepszym wyjściem będzie poszukać i złapać jakieś Pokemony. - odpowiedział Raf. - Gdzie znajduje się jakieś jezioro - spytał się Daniel patrząc na Janas'a. - Już patrzę... najbliższe znajduje się 3 km stąd na południe. - odpowiedział Janas. - A więc, nasz pierwszy cel, jezioro. - rzekł ucieszony Rafael. Nasi bohaterowie szli przez około 10 minut długą ścieżką aż doszli do łąki. Wkoło rozciągało się bezkresne "morze" kolorowych kwiatów. Nad łąką były różne Pokemony. Niektóre z nich latały... - To Butterfree, Beedrill'e i Venomoth'y. Kiedyś w telewizji był turniej Pokemonów i trochę z niego zapamiętałem. - powiedział Rafael. ...niektóre chodziły lub biegały... - O! To Paras'y, Venonat'y, Oddish'e i Bellsprout'y! Ja oglądałem filmy przyrodnicze o trawiastych Pokemonach. - powiedział podekscytowany Daniel. ...a inne pełzały po ziemi. - Są też Caterpie i Weedle! - rzekł Janas. - Chłopaki, co powiecie na to, żebyśmy się rozdzielili i złapali najpierw trawiaste Pokemony? - Mnie tam nie interesują Pokemony tego typu. Wolę ogniste. - odparł Janas. - Janas, same ogniste nie wystarczą. Jak będziesz walczył z wodnym Pokemonem to przyda ci się trawiasty. - odrzekł Rafael. - No dobra, ale będę szukał jakiś rzadkich i wyjątkowych, a te co widzieliśmy to są najczęstsze i takie "pospolite". - Ja też będę szukał fajnych i wyjątkowych. - dodał Daniel. - A ty Hlar? - zapytał Raf. - Zobaczy się. - odpowiedział krótko. - Dobra, no to może najpierw przeskanujemy nasze poki? - zaproponował główny bohater. Daniel szybko wyjął i rzucił PokeBall, z którego wyszedł mały, niebiesko-czarny, elektryczny stworek. potem wyjął PokeDex i skierował go na Shinx'a. PokeDex powiedział: Shinx - Pokemon lew. Jest typem elektrycznym. Posiada duże uszy, dzięki którym słyszy na duże odległości i charakterystyczny, błyszczący czubek ogona w kształcie gwiazdki. Jego ataki to Akcja, Chytre Spojrzenie, Ładowanie, Iskra. - A więc twój Shinx może usłyszeć Pokemona, którego chcesz znaleźć. To chyba jego największa zaleta. - powiedział Rafael. Następnie Janas wyjął swojego Charmander'a. PokeDex powiedział: Charmander - Pokemon smok. Jest typem Ognistym. Na jego ogonie cały czas płonie ogień. Kiedy jest mały to Charmander jest słaby lub chory, a kiedy płomień jest duży to Pokemon jest w pełni sił. Jego ataki to Drapanie, Warczenie, Żar, Zasłona Dymna. Następnie swojego Pokemona wyjął Hlar. PokeDex powiedział: Squirtle - Pokemon żółw. Jest typem wodnym. Jego miękkie i słabe ciało chroni twarda i wytrzymała skorupa. W trakcie niebezpieczeństwa chowa się do jej środka. Jego ataki to Akcja, Atak Ogonem, Bąbelki, Schowanie. - Teraz czas na ciebie Bulbasaur. - powiedział Rafael rzucając w tym czasie PokeBall, z którego wyszedł stworek. PokeDex powiedział: Bulbasaur - Pokemon dinozaur. Jest typem trawiasto-trującym. Na jego plecach rośnie bulwa, która dojrzewa z biegiem czasu. Może wydzielać miły zapach, który uspakaja ludzi i inne Pokemony. Dobra, nasze Pokemony przeskanowane, znamy ich atuty i ataki jakie posiadają. Ruszamy więc na łąkę szukać Pokemonów. Za godzinę spotykamy się w tym samym miejscu. - powiedział Rafael i wszyscy po tych słowach rozdzielili się i każdy poszedł w inną stronę. - Bulbasaur, idziemy złapać pierwszego Pokemona i zarazem zyskać nowego przyjaciela. - powiedział ucieszony Rafael, a Bulbasaur wskoczył mu na ramię i wydał z siebie odgłos, z którego można było usłyszeć jego radość.
CDN.
|